Chodzi o środki, z których mogą być finansowane inwestycje w gminach. Z danych przytoczonych przez Iwaniuka wynika, że ujemną nadwyżkę ma dzisiaj 31 miast na prawach powiatu, 58 powiatów ziemskich (w kolejnych 46 jest ona niższa niż 1 mln zł) oraz 865 gmin (w kolejnych 751 jest ona niższa niż 1 mln zł).
Mniej pieniędzy na inwestycje?
Według samorządowców obecna sytuacja będzie w kolejnych latach powodem pogorszenia tych statystyk. „Pogarszająca się sytuacja finansowa w krótkim czasie, doprowadzi do znaczącego spadku inwestycji samorządowych, problemów z wykorzystaniem środków unijnych, a w skrajnych przypadkach do niewydolności w realizacji podstawowych zadań i usług publicznych, co nie pozostanie bez wpływu na kondycję państwa” – alarmują w przyjętym w czwartek stanowisku.
Przedstawiciele gmin wiejskich i miejsko-wiejskich przyznają, że w ostatnich kilkunastu latach gminy obserwują wzrost dochodów podatkowych z tytułu udziału w podatkach PIT i CIT – w latach 2015–2018 łączny wzrost wpływów z tego źródła wyniósł według nich 15,43 mld zł.
Zwracają jednak uwagę, że „w przeważającej liczbie gmin z obszarami wiejskimi podatek CIT jest śladowy, a podatek PIT w gminach typowo rolniczych nie ma decydującego znaczenia”.
Tymczasem wzrosły samorządowe wydatki związane z płacami czy z kosztami usług publicznych. „Łączne wydatki budżetów jednostek samorządu terytorialnego związane z rosnącymi kosztami realizacji zadań publicznych wyniosły w ciągu ostatnich czterech lat 19,16 mld zł, a co za tym idzie przewyższały faktyczny wzrost dochodów z PIT i CIT o 3,73 mld zł” – wskazują samorządowcy.
Komentarze (0)