W Krakowie zakończył się okres rozliczeń zeszłorocznych dotacji w ramach Programu Ograniczania Niskiej Emisji. Z ustaleń wynika, że do wymiany pozostało 2850 „kopciuchów” w ok. 2050 budynkach.
– Oznacza to, że 97 proc. budynków mieszkalnych, użyteczności publicznej i biurowych w Krakowie jest ogrzewanych w sposób proekologiczny – powiedział Jan Urbańczyk, dyrektor Wydziału ds. Jakości Powietrza Urzędu Miasta Krakowa.
W budżecie na 2020 r. miasto zarezerwowało kolejne pieniądze na programy dofinansowujące proekologiczne działania: 3 mln zł przeznaczono na program likwidacji instalacji grzewczych na paliwo stałe, 2,5 mln zł na dofinansowanie instalacji odnawialnych źródeł energii (pomp ciepła, kolektorów słonecznych), a kolejne 3 mln zł na program termomodernizacji budynków jednorodzinnych.
Miasto stara się także nie pozostawiać bez pomocy osoby, które nie zdążyły przygotować się na zmianę przepisów prawa. Po 1 września 2019 r., czyli dniu wejścia w życie zakazu palenia paliwami stałymi w Krakowie, problem ten dotyczy np. lokatorów mieszkających w budynkach zarządzanych przez administrację lub prywatne podmioty.
– W pierwszej kolejności obowiązek zapewnienia im odpowiedniej temperatury w mieszkaniu spoczywa na administracji budynku, ale zachęcam, by informowali też o swojej sytuacji pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, straży miejskiej czy Wydziału ds. Jakości Powietrza UMK. Będziemy interweniować, aby w miarę możliwości pomóc i nikogo nie pozostawić samego z tym problemem – zaznacza Jerzy Muzyk, zastępca prezydenta miasta ds. zrównoważonego rozwoju.
Od 1 września 2019 r. strażnicy miejscy, pracownicy Wydziału ds. Jakości Powietrza UMK i wojewódzki inspektorat ochrony środowiska zrealizowali 4156 kontroli – planowanych i interwencyjnych – przestrzegania zakazu palenia węglem i drewnem. W ich czasie odnotowano 207 wykroczeń i nałożono 51 mandatów.
Komentarze (0)