Część mieszkańców Bydgoszczy nie otrzymała pojemników na odpady, mimo że firma, która wcześniej zajmowała się odbiorem odpadów (Remondis) swoje pojemniki zabrała kilka dni temu. Góry odpadów rosną. – Niestety od paru dni na telefony do miasta (zarząd odpadami) i do firmy Komunalnik nikt nie odpowiada – pisze jedna z mieszkanek, cytowana przez Express Bydgoski. To jeden z wielu sygnałów przesłanych do tamtejszej redakcji.
Niektórzy mieszkańcy planują remonty (w czasie epidemii wzrosły ilości odpadów poremontowych) piszą też o potrzebnych im workach na gruz, o które nie mogą się doprosić.
Przedstawiciele Komunalnika odpowiadają, że muszą podstawić ok. 50 tys. pojemników. Jak dotąd podstawiono kilkadziesiąt tysięcy. Część miała dotrzeć z zagranicy. Transport utrudnia sytuacja na granicach związana z epidemią koronawirusa.
Firma dodatkowo musimy planować pracę tak, by członkowie poszczególnych ekip nie spotykali się ze sobą. – Sytuacja w całym kraju jest nadzwyczajna, nasza firma też musi działać w nadzwyczajnych warunkach. Nie uciekamy od odpowiedzialności, cały czas jesteśmy w kontakcie z ratuszem i wypracowujemy najlepsze rozwiązania – mówią.
Firmy odpadowe muszą dostosować się do nowych przepisów na czas epidemii
Informują przy tym, że choć siedziba spółki jest ze względów bezpieczeństwa zamknięta dla gości i klientów, to telefony działają – wbrew temu co piszą rozżaleni mieszkańcy. Dodają też, że już niedługo udostępnią big bagi.
Tymczasem Remondis otrzymuje prośby o interwencję od mieszkańców, zakładów, marketów i szpitali. Jak mówi Leszek Pieszczek z Remondisu, niektóre firmy chcą, by to gmina przejęła koszty takiego odbioru i powołują się na zapis Ustawy o u.c.p.g.
Przywoływany przez niego Art. 6s. Niedopełnienie przez gminę obowiązku odbierania odpadów brzmi: „W przypadku gdy gmina nie realizuje obowiązku odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, właściciel nieruchomości jest obowiązany do przekazania odpadów komunalnych, na koszt gminy, podmiotowi odbierającemu odpady komunalne od właścicieli nieruchomości, wpisanemu do rejestru działalności regulowanej, o którym mowa w art. 9b ust. 2.”
Miasto zapewnia, że monitoruje sytuację: 16 ekip rozstawia pojemniki, a 11 samochodów odbiera odpady. Wiceprezydent miasta Michał Sztybel dodaje, że w miejscach, do których pojemniki jeszcze nie dotarły, tymczasowo wystawiać odpady w szczelnych workach.
Komentarz #51205 dodany 2020-04-06 15:24:05
Panie SZTYBEL-bujać to my, ale nie nas