Po latach klinicznej śmierci polskiego rynku biologicznej obróbki odpadów nagle zrobił się ruch! Posypały się pytania, właściciele składowisk i odpadów nerwowo zaczęli rozglądać się w poszukiwaniu ofert dobrych i tanich kompostowni. Co się stało? Skąd ten nagły zwrot? Prawdopodobnie jest tak, jak mówi stare powiedzenie: „jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze”.

 

ZOMB w Anglii w trakcie rozbudowy
Do tej pory nie opłacało się inwestować w cokolwiek choćby przypominającego kompostownię, ale wprowadzenie od 1 stycznia 2008 r. podwyższonej stawki opłaty środowiskowej oraz ulgowej stawki za deponowanie odpadów przetworzonych pozwoli zakładom posiadającym możliwość mechaniczno-biologicznej obróbki zaoszczędzić 60-90 zł na tonie zmieszanych odpadów komunalnych.
Należy zacząć od tego, co to jest Zakład Obróbki Mechaniczno-Biologicznej (ZOMB) i czym się różni od kompostowni. W potocznym żargonie „odpadowców” przyjęła się, niestety, błędna nomenklatura. Nawet uznani praktycy-fachowcy mylą pojęcie kompostu, będącego nawozem naturalnym, z kompostem odpadow...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?