O podejściu do ochrony środowiska na co dzień, o niezbędnych działaniach proekologicznych oraz o tym, dlaczego w Polsce działania proekologiczne jeszcze ?kuleją: opowiada Anna Żyła, Główny Ekolog Banku Ochrony Środowiska (BOŚ)
Jakie działania prośrodowiskowe podejmuje Pani każdego dnia?
Ochrona środowiska jest nie tylko związana z moją pracą, ale od lat jest moją pasją. Dlatego też pewne zachowania chroniące środowisko stały się dla mnie nawykiem. W domu czynności takie, jak: segregacja odpadów, stosowanie żarówek energooszczędnych i wyłączanie zbędnego oświetlenia, jak również gotowanie potraw pod przykryciem oraz zakręcanie wody podczas szczotkowania zębów to działania, które ja i moi bliscy wykonujemy odruchowo. Szczególną uwagę zwracam ponadto na ochronę trawników. Żyję w Warszawie, która jest dużym miastem, ale na szczęście jest w niej sporo zieleni. Jednak są tacy, dla których trawnik to głównie miejsce do zaparkowania samochodu. Kiedy widzę zimą, że kolejny zieleniec zmienia się w klepisko zajeżdżone kołami jestem głęboko poruszona. Działania proekologiczne podejmujemy również w pracy. Dbamy o energooszczędność, a więc wyłączamy komputery, przestrzegamy wygaszania monitorów przy każdym dłuższym wyjściu itp. Minimalizujemy również zużycie papieru m.in. poprzez dwustronne drukowanie najpotrzebniejszych dokumentów.
Co sprawia Polakom najwięcej problemów w ekologicznym postępowaniu?
Złe nawyki i pewne wygodnictwo. Znam osoby, które 300 m do pobliskiego sklepu wolą podjechać samochodem niż pójść pieszo. Innym „nie chce się” zbierać butelek czy gazet do osobnego pojemnika na śmieci. Niekiedy problem jest poważniejszy. Jest to np. brak dobrej infrastruktury, która sprzyjałaby dojazdom do pracy rowerem. Mam tu na myśli nie tylko drogi rowerowe, których praktycznie nie ma w centrach dużych miast, ale także bezpieczne stojaki na rowery oraz prysznice w miejscu pracy, umożliwiające zachowanie właściwej higieny po takiej podróży.
Kto najbardziej potrzebuje edukacji ekologicznej?
Edukacja ekologiczna powinna być kierowana przede wszystkim do dzieci i ludzi młodych. Musi być ona jednak przygotowana w formie atrakcyjnej dla danej grupy wiekowej. Zgodnie z przysłowiem „czym skorupka za młodu nasiąknie…” uważam, że pewne elementy edukacji ekologicznej powinny być wdrażane już na etapie przedszkolnym. Należy przykładać wagę do edukowania uczniów szkół wszystkich szczebli.
Jakie są najważniejsze czynniki rozwoju ochrony środowiska w Polsce?
Wspominałam już o edukacji ekologicznej i właściwej postawie nas wszystkich, na co dzień korzystających ze środowiska. Jednak najważniejsze są działania inwestycyjne. Powinny one być realizowane w sposób planowy i pozwalać ograniczyć wpływ zarówno mieszkańców, jak i przedsiębiorstw na środowisko. W Polsce ciągle potrzebne są ogromne pieniądze na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej. Planowane na najbliższe lata nakłady na sieć kanalizacyjną to ok. 40 mld zł. Drugi ważny element to gospodarka odpadami, a tutaj m.in. wprowadzenie nowoczesnych technologii utylizacji, wykorzystanie segregowanej zbiórki odpadów i recykling. Ciągle jeszcze ok. 95% odpadów kierowane jest na składowiska. Mamy również bardzo wiele do zrobienia w zakresie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń do atmosfery. Niezbędne są działania służące zwiększeniu efektywności wykorzystania energii, a także te popularyzujące wykorzystanie odnawialnych źródeł. Tematów i potrzeb jest bardzo wiele. Obecnie inwestorzy, którzy potrafią dobrze przygotować projekt związany z ochroną środowiska, mają duże szanse na uzyskanie wsparcia dotacyjnego w ramach programów finansowanych m.in. przez Unię Europejską. Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko to ponad 5 mld euro na działania proekologiczne w latach 2007-2013. Dodatkowo środki na ten cel znajdują się w 16 Regionalnych Programach Operacyjnych i innych unijnych. Ważne, abyśmy jako kraj tej szansy nie stracili i wykorzystali ją w maksymalnym stopniu.
Oferta BOŚ przewiduje wiele form finansowania. Czy obejmuje również działania z zakresu edukacji ekologicznej?
BOŚ koncentruje swoje działania w głównej mierze na kredytowaniu inwestycji. W procesie wyboru dofinansowywanych przedsięwzięć analizujemy zarówno efekty ekologiczne, jak i korzyści ekonomiczne. Jednak podporządkowując swoje działania idei odpowiedzialnego biznesu, wspieramy wybrane formy edukacji ekologicznej. Uczestniczyliśmy w organizacji „Dnia Ziemi” w Warszawie, w akcji „Sprzątanie Świata” Fundacji „Nasza Ziemia” oraz sponsorujemy olimpiady wiedzy ekologicznej. BOŚ od lat jest także sponsorem Pucharu Recyklingu, który jest wyróżnieniem dla przedsiębiorców uzyskujących sukcesy jednocześnie w kilku obszarach zbiórki odpadów. Oceniając wnioski konkursowe zawsze bierzemy pod uwagę prowadzoną przez danego przedsiębiorcę akcję edukacyjną, np. w postaci wydawnictw dla szkół, mieszkańców itp.
Kryzys. Czy widać go w ochronie środowiska?
Mam nadzieję, że istotne środki dotacyjne na inwestycje proekologiczne pozwolą uniknąć wyraźnego kryzysu w branży ochrony środowiska. Także BOŚ aktywnie rozwija kredytowanie samorządów i przedsiębiorców w zakresie realizacji przedsięwzięć proekologicznych. Staramy się naszą ofertą wspierać szczególnie małych i średnich przedsiębiorców. Pewne elementy kryzysu obserwujemy poprzez mniejsze niż w latach ubiegłych zainteresowanie udziałem w konferencjach promujących tematykę ochrony środowiska. Mam jednak nadzieję, że to tylko przejściowe ograniczenia kosztów, gdyż w takiej dziedzinie jak ochrona środowiska stałe kształcenie jest bardzo potrzebne.
Przygotowała Agata Szymańska