Jak informują autorzy apelu, „ponad 13 mln ton odpadów komunalnych przetwarzanych jest rocznie w kilkuset instalacjach, skąd kierowane są do recyklingu, odzysku i składowania”.
“Szara strefa” bez wymagań
„Wszystkie wspomniane instalacje przeszły w ostatnich latach konieczne i kosztowne modernizacje, również w odpowiedzi na wymogi legislacyjne Wymagania te spełniły legalnie działające podmioty w naszej branży, świadome odpowiedzialności za życie i zdrowie ludzi. Spełnienie wymogów i uzyskanie decyzji administracyjnych zajęły nam wiele lat.1 W tym samym czasie wiele firm i osób unikało inwestycji, oferując niskie ceny i niepewne zagospodarowanie odpadów.(…) Skutkiem tej patologii są liczne nielegalne magazyny odpadów (tzw. bomby ekologiczne).” – tłumaczą przedstawiciele branży odpadowej.
I dodają: „Jest to możliwe, ponieważ nie mamy wystarczających mocy przerobowych (…) Brak mocy instalacyjnych ma z kolei przełożenie na rozwój szarej strefy, gdyż istniejące instalacje nie są w stanie przerobić rosnącej ilości odpadów m.in. ze względu na rosnące obostrzenia, w tym kary finansowe. W tej sytuacji podstawowym celem najpilniejszych działań powinno być uwolnienie samoistnych sił rynkowych stymulujących poprawę zbiórki i zagospodarowania odpadów poprzez zwiększenie chłonności legalnie działających instalacji przetwarzania. Większa dostępność instalacji zwiększy konkurencyjność, a to wpłynie na poprawę mechanizmu cen4.” (…), budowa nowych wymaga zmian systemowych, pewności prawa i źródeł finansowania.”
Konieczne zmiany systemowe
„Pragniemy podkreślić, że jako podmioty prowadzące legalną działalność o charakterze użyteczności publicznej z nadzieją odbieramy głos Pana Ministra (zaniepokojenie rozwojem tzw. „szarej strefy” – przyp. red.) jako przejaw troski, ale i jako szansę na merytoryczną dyskusję o charakterze systemowym, a nie fragmentarycznym. Szansę na wyznaczenie planów, pierwszych kroków i długofalowych rozwiązań. Niezmiennie gotowi jesteśmy wspierać takie i inne działania przeciwdziałające szarej strefie, także, dlatego że mamy świadomość, iż jest to znacznie lepsze dla wszystkich (w tym dla klientów końcowych) podejście niż nieoczekiwane i nagłe działania, zwiększanie reglamentacji i obciążeń prawnych, nadmierne kontrole, wydłużone i niepewne co do wyniku postępowania administracyjne, które wprost utrudniają i podnoszą koszt naszego działania i zwiększają rynek dla nieuczciwych graczy.” – kontynuują autorzy apelu i kończą: „Apelujemy zatem o uwzględnienie powyższych tez w dalszych dyskusjach i pracach oraz liczymy na możliwość spotkania, w dogodnej dla Pana Ministra formule i czasie, podczas którego moglibyśmy omówić kierunki działań. Jesteśmy pewni, że jeśli skutecznie wyeliminujemy przyczyny szarej strefy w odpadach, nie będziemy zmagać się z jej skutkami i rosnącą skalą. Mając to na uwadze, jeszcze raz dziękujemy za cenny głos Pana Ministra.” – czytamy w piśmie.
Pod pismem podpisali się: Sławomir Rudowicz (Izba Branży Komunalnej), Piotr Szewczyk (Rada RIPOK), Dariusz Matlak (Polska Izba Gospodarki Odpadami), Tomasz Uciński (Krajowa Izba Gospodarki Odpadami).
Komentarze (0)