Reklama

AD1A PTAK GARDEN WARSAW EXPO [19.11-19.12.24]

Wyzwania branży wod.-kan. wypunktowano na Enviconie w Łodzi

Wyzwania branży wod.-kan. wypunktowano na Enviconie w Łodzi
Judyta Więcławska
10.12.2024, o godz. 17:03
czas czytania: około 6 minut
0

Branża wodociągowo-kanalizacyjna stoi dziś przed szeregiem wyzwań, które wymagają wspólnych działań i innowacyjnych rozwiązań. O części z nich debatowano podczas sesji "Wyzwania branży wod-kan" w ramach 28. Kongresu Ochrony Środowiska Envicon.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Co zaprząta głowy przedstawicieli branży wod.-kan.? To kwestie wpływające na funkcjonowanie sektora: zasady kształtowania taryf, rosnące wymagania i brakujące wpływy, a także praktyczne aspekty wdrażania nowelizacji ustawy zaopatrzeniowej i dyrektywy wodnej. Na ten temat debatowano podczas sesji “Wyzwania branży wod.-kan.”. W jej ramach rozmawiano także o analizie i ocenie ryzyka, koniecznych inwestycjach czy też konsolidacji branży by spróbować sprostać nowym wymaganiom, które na nasz kraj nakłada Unia Europejska.

Wyzwania branży wod.-kan.

Nowelizacja dyrektywy ściekowej 91/271 przyjętej przez Parlament Europejski 10 kwietnia br. przyniosła szereg zmian. W odniesieniu do systemu zbierania oznacza obowiązek oczyszczania ścieków ze wszystkich aglomeracji o RLM (równoważnej liczbie mieszkańców) wynoszącej 1 000 lub więcej. To także obowiązek przyłączenia do istniejącej sieci czy zharmonizowane wymogi dla systemów indywidualnych. W dyrektywie wyartykułowano ostrzejsze wymogi dla usuwania azotu i fosforu (trzeci stopień oczyszczania): >150 000 RLM – azot<8mg/l, fosfor<0,5 mg/l 10 000–150 000 RLM – azot<10 mg/l, fosfor<0,7 mg/l. To również zwiększona częstotliwość wykonywanych analiz (ponad 4-krotnie). Dyrektywa zakłada także czwarty stopień oczyszczania – usuwanie mikrozanieczyszczeń, co w 80% ma być finansowanie przez rozszerzoną odpowiedzialność producentów. Dyrektywa dotyczy także samowystarczalności energetycznej oczyszczalni. W bilansie krajowym energia z oczyszczalni >10 000 RLM powinna pokryć 100% ich zapotrzebowania – wypunktował Paweł Sikorski z Izby Gospodarczej “Wodociągi Polskie”. Wraz z powyższymi wymaganiami wzrastają wymagania finansowe. Szacuje się, że branża potrzebuje od 50 do 100 mld zł by sprostać tym wyzwaniom.

Z kolei by odpowiedzieć na zapotrzebowanie inwestycyjne “Programu Inwestycyjnego w zakresie poprawy jakości i ograniczenia strat wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi” branża wod-kan musi ponieść koszt w wysokości ok. 43 mld zł, co przedstawiał prezes Izby.

Wyzwań jest jednak więcej. – Jesteśmy częścią infrastruktury krytycznej, o czym mówi dyrektywa NIS 2. Mamy opóźnienia w zakresie wdrażania przepisów, które przecież zmieniają filozofię podejścia. – wskazał Sikorski. – W naszym sektorze dotyczyło to dotychczas dużych przedsiębiorstw, teraz jest to kluczowa usługa, a więc zupełnie inne podejście. To generuje kolejne wyzwania, również finansowe. Kwestie bezpieczeństwa, bezpieczeństwa fizycznego czy cyberbezpieczeństwa z każdą chwilą wymagają większych nakładów. – dodał. –  Wspólny mianownik dla wszystkich tych działań jest taki, byśmy mieli środki – by rozwiązania były adekwatne do potrzeb – skonstatował. 

Kondycja przedsiębiorstw

Izba Gospodarcza “Wodociągi Polskie” na przełomie października i listopada br. przeprowadziła ankietę dotyczącą sytuacji finansowej przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych w Polsce a jej wyniki zostały przedstawione podczas Enviconu. Ankieta została wypełniona przez 220 przedsiębiorstw, a więc w ocenie Izby stanowi reprezentatywny głos. W ankiecie brały udział podmioty, które w latach 2023/2024 składały wnioski o zatwierdzenie bądź o skrócenie czasu obowiązywania dotychczasowej taryfy.

Ankieterzy pytali m.in. o wyniki finansowe. Okazało się, że 79% przedsiębiorstw wod.-kan. w 2023 r. odniosło straty. W III kwartale 2024 r. było to już 62%, a więc sytuacja nieco się poprawiła. W ramach badania zapytano czy obecna sytuacja finansowa, w tym odmowa lub przewlekłe procedowanie wniosku o skrócenie taryfy, ma wpływ na wstrzymanie inwestycji i ograniczenie remontów? Twierdząco odpowiedziało 40% respondentów.

Jak dowodził Paweł Sikorski, jednocześnie społeczeństwo rozumie konieczność zmiany cen za wodę, co potwierdziły badania na reprezentatywnej próbie Polaków, wskazując, że 71% zgadza się na podwyżki cen wody.

Prawo taryfowe

Nie ulega wątpliwości, że rozwiązania przyjęte w 2017 r. dotyczące sektora wodociągowo-kanalizacyjnego spowodowały zapaść finansową branży i obecnie realnie zagrażają infrastrukturze wodociągowo-kanalizacyjnej całego państwa. Właśnie od kwestii prawa taryfowego, nierozerwalnie związanego ze stanem finansów przedsiębiorstw, rozpoczął się panel dyskusyjny, który moderowała dr hab. inż. Monika Żubrowska-Sudoł, prof. Politechniki Warszawskiej. – Branża mówi jednym głosem – potrzebuje zmian i to jest bezsporne. Jednak pojawia się stanowisko czy faktycznie powinnyśmy przerzucić [rolę taryfikatora – przyp. red.] na samorządy, jak to było wcześniej, czy jednak wskazana jest reorganizacja organu, który funkcjonuje w tej roli obecnie? Jakie są wady i zalety obu rozwiązań? – pytała prof. Żubrowska-Sudoł. Na co Paweł Sikorski stwierdził że lepszego systemu nikt nie wymyślił, chociaż i on posiada pewne wady. W jego opinii większość branżystów “woli konieczność zmiany i powrotu do gminy jako regulatora, skoro obowiązki są nałożone na gminy i jest to lokalne zadanie. Z kolei w ocenie dr Jędrzeja Bujnego – chociaż projekt ustawy nie ujrzał jeszcze światła dziennego – powrót taryf do gmin jest przesądzony. Biorąc pod uwagę zamysł ustawy, wskazał: – Nie przyzwyczajajmy się do wizji, że Polskie Wody znikną z systemu. One mają mieć kompetencje do opiniowania i monitorowania, a biorąc pod uwagę materiał normatywny w zakresie współpracy z samorządami – nic się nie zmieni. – zauważył Bujny. 

Janusz Dawidziak z Zachodniopomorskiego Forum Wodociągowego wskazał na inne zagrożenie całkowitego przekazania gminom roli taryfikatora: kwestie potencjalnego podnoszenia taryf i populistycznego podejścia radnych, którzy niekoniecznie będą chcieli podejmować takie decyzje w obawie przed krytyką mieszkańców. Inną, bardzo ważną kwestią, wyartykułowaną przez Dawidziaka jest fakt, że branża obawia się zmiany okresu taryfowania z 3 lat na rok do trzech lat, co spowoduje natłok wniosków trafiających do regionalnych zarządów gospodarki wodnej, które już teraz są niewydolne.

Ocena ryzyka

Czy jesteśmy gotowi do oceny ryzyka w branży wod.-kan.? Zdaniem prof. dr hab. inż. Izabeli Zimoch z Politechniki Śląskiej, raczej tak, ponieważ państwo, realizując zadanie własne dostaw wody analizowało poszczególne zdarzenia niebezpieczne. – Trzeba to “ubrać” w jeden system a ustawa określa jakie elementy w zarządzaniu ryzykiem są obowiązkowe. – wskazała, dodając przy tym, że analiza ryzyka jest czym innym aniżeli ocena ryzyka. – To jest obowiązek wprowadzenia barier ochronnych do minimalizowania ryzyka – wytłumaczyła prof. Zimoch. – Woda ma być zdrowa i bezpieczna a to wymaga wdrażania pewnych procedur – podkreśliła.

Wdrażanie dyrektywy ściekowej i ubóstwo wodne

Doktor inż. Klara Ramm z Izby Gospodarczej “Wodociągi Polskie” i EurEau podczas panelu odniosła się do dyskusji, która trwa w branży, a która dotyczy wdrażania unijnych dyrektyw. – W ustawie pojawia się wiele nadambitnych zapisów, nie nauczyło nas doświadczenie starej dyrektywy ściekowej. Jesteśmy ambitniejsi niż wymaga to UE. – powiedziała. – Jako przedsiębiorstwa wodociągowe musimy walczyć do końca [w kontekście kształtu ustawy – przyp. red.]. Kupujemy wodę od podmiotu który odpowiada za jej jakość a tej jakości Wody Polskie nie utrzymują. “Idziemy wbrew dyrektywie”. Musimy rozbudowywać systemy technologiczne, bo woda jest coraz gorszej jakości, dlatego też musimy oponować i powoływać się na art. 7 Ramowej Dyrektywy Wodnej i szczególny obieg wody. – dodała.

Mówiąc o kosztochłonności sektora zwróciła uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię – 5% społeczeństwa grozi ubóstwo wodne. – 95% nas jest w stanie zapłacić 10-20 zł więcej miesięcznie, ale jako branża powinniśmy się skupić na tych pozostałych 5%. – wskazała dr Ramm. Przypomniała, że finansowanie sektora odbywa się z różnych źródeł a branża wciąż musi walczyć by te środki pokrywały potrzeby przedsiębiorstw.

Envicon
Envicon
Envicon
Envicon
Envicon
Envicon

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

ZM WEBINAR6 Fundacja Sendzimira [25.11-18.12.24]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Envicon 2024
css.php
Copyright © 2024