Zdaniem inspektorów z NIK zagrożenie wynika z opóźnień w wydawaniu przepisów wykonawczych oraz braku stabilnego i przyjaznego otoczenia prawnego dla inwestycji w energię ze źródeł odnawialnych.
– W konsekwencji nasz kraj może stanąć przed koniecznością transferu takiej energii z państw, które mają jej nadwyżkę, co będzie wiązać się z kosztami rzędu 8 mld zł rocznie – informuje NIK w opublikowanym niedawno raporcie na temat zielonej energii.
Tego samego zdania są przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), którzy spotkali się z prezesem NIK, by rozmawiać o możliwościach, jakie daje dziś energetyka wiatrowa w zakresie transformacji energetycznej Polski.
Ceny prądu mogą być niższe?
Strony są zgodne co do faktu, że “technologia wiatrowa mogłaby przyczynić się do trwałego obniżenia cen prądu”. Mimo to ciągle istnieją poważne bariery hamujące jej rozwój w naszym kraju – podkreślają.
Chodzi na przykład o brak możliwości stawiania w Polsce najnowocześniejszych, a tym samym o wiele bardziej wydajnych, wiatraków – takie działają choćby w Niemczech.
– Inwestorzy są zainteresowani modernizowaniem w przyszłości farm wiatrowych, ale obecne przepisy sprawiają, że nie mogą w miejsce starych urządzeń postawić nowocześniejszych, dzięki którym można byłoby zwiększyć moc farmy wiatrowej lub ograniczyć liczbę wiatraków, zachowując produkcję na porównywalnym poziomie – powiedział Janusz Gajowiecki z PSEW.
Jego zdaniem na hamowaniu energetyki wiatrowej stracimy wszyscy, bo postęp technologiczny sprawił, że energia wiatrowa jest obecnie stabilna i opłacalna. Tłumaczy, że również eksperci branżowi, którzy wchodzą w skład stowarzyszenia są zgodni co do tego, że zwiększanie udziału energetyki wiatrowej w ogólnym zużyciu energii obniży cenę prądu i tym samym przyczyni się do zwiększenia konkurencyjności naszej gospodarki.
Janusz Gajowiecki Zauważa, że pieniądze związane z wytwarzaniem takiej energii zostają w Polsce. Chodzi zarówno o podatki, jak i o rozwój przemysłu produkującego poszczególne części wiatraków w naszym kraju.
Nastawienie społeczne względem wiatraków zmienia się
Gajowiecki przytacza również dane z ostatnich badań przeprowadzonych przez PSEW odnośnie nastawienia społeczeństwa do farm wiatrowych. Wynika z nich, że 70 proc. Polaków nie jest przeciwna rozwojowi energetyki wiatrowej. Aktualnie stowarzyszenie pracuje nad propozycjami poprawy przepisów i regulacji w celu zwiększenia wykorzystanie energii wiatrowej w Polsce.
Najwyższa Izba Kontroli podaje, że po zapoznaniu się z informacjami przedstawionymi przez ekspertów PSEW prezes NIK rozważa przeprowadzenie kontroli doraźnej skoncentrowanej na funkcjonowaniu energetyki wiatrowej.
– Intencją Izby byłoby przygotowanie rekomendacji dotyczących zmian w prawie, które zabezpieczyłyby interesy państwa i obywateli, umożliwiając jednocześnie rozwój technologii wykorzystywanej z powodzeniem w wielu europejskich krajach – podaje NIK.
sdf
Komentarz #15654 dodany 2019-01-23 10:08:02
tu nie chodzi o nastawienie, pokażcie bilans ekologiczny! ile kosztuje wyprodukowanie i utrzymanie 1 wiatraka i ile z niego jest prądu oraz przez jaki okres. na mój gust jest to nieopłacalne na lądzie. przecież do produkcji wiatraka potrzebę miedzi, miedz jest wydobywana w kopalni i to jakim kosztem? halo obudźcie sie ludzie. co z geotermią oraz panelami foto?