Rozwiązanie polega na dynamicznym ładowaniu pozwalającym doładować baterie samochodowe dzięki instalacjom wbudowanym w nawierzchnię dróg. Samochody mogą uzupełniać zapasy energii podczas samej jazdy. Twórcy technologii twierdzą, że w przypadku rozpowszechnienia tego rozwiązania, może się ono stać przełomem w motoryzacji.
– Ta technologia może doprowadzić do sytuacji, w której samochody elektryczne przestaną być autami drugiego wyboru, a staną się głównymi pojazdami gospodarstw domowych – mówił podczas demonstracji dyrektor programu Renault ds. elektrycznych samochodów Eric Feunteun.
Istnieją jednak obawy, że system może zostać upowszechniony dopiero za kilka lat. Zamontowanie instalacji dynamicznego ładowania jest dość drogie, ale twórcy projektu przekonują, że nie trzeba instalować systemu na całych odcinkach dróg. Zdaniem przedstawicieli Renault wystarczy 25 proc. pokrycia drogi, aby zapewnić swobodne poruszanie się samochodów elektrycznych na obszarach miejskich i podmiejskich.
Źródło: TVN24
Komentarze (0)