Władzom miasta Białystok zależy na tym, aby transport zbiorowy utrzymywał duży udział w podziale zadań przewozowych, stanowił realną alternatywę dla samochodów osobowych, a także był przyjazny dla środowiska.
Z perspektywy minionych 25 lat należy uznać, że milowym krokiem w Białostockiej Komunikacji Miejskiej (BKM) było powołanie pierwszego w Polsce zarządu transportu miejskiego (1991 r.). Wdrożono wówczas system organizacyjny komunikacji miejskiej, w którym rozdzielono funkcje organizatora transportu publicznego i przewoźnika. Zadania te w latach 1991- 2004 r. realizował budżetowy Zakład Obsługi Komunikacji Miejskiej. Obecnie rolę organizatora odpowiedzialnego za konstruowanie oferty przewozowej, planowanie linii, zlecanie zadań i kontrolę ich realizacji odgrywa Zarząd BKM, działający jako departament w strukturach Urzędu Miejskiego. Służy on zatem 300 tys. mieszkańcom miasta oraz sześciu gminom sąsiadującym z Białymstokiem. Ponadto warto zaznaczyć, że każdego roku na białostockich uczelniach rozpoczyna naukę 40 tys. studentów, którzy stanowią znaczącą grupę wśród osób korzystających z transportu publicznego. Zatem na 42 dzienne linie autobusowe wyjeżdża 237 autobusów, wykonując 934 kursy, pokonując każdego dnia łącznie 50 273 km. Rocznie korzysta z nich prawie 100 mln pasażerów, a autobusy przejeżdżają 16 mln wozokilometrów.
Po pierwsze: punktualność
Organizatorzy miejskiego transportu stanęli więc przed niełatwym zadaniem. Co zrobić, aby ok. 100 tys. białostoczan, codziennie wybierało podróż pojazdem komunikacji miejskiej?
Niezmiennym priorytetem jest jakość taboru, ale oprócz tego codziennie trzeba zapanować nad szeregiem innych kwestii. Przykładowo jeszcze 25 lat temu problemem była kwestia punktualności autobusów i rozliczania przewoźników z wykonania zadań. Aby poprawić sytuację, w autobusach zainstalowano koder wysyłający w podczerwieni numer systemowy autobusu, a w kilkunastu punktach na trasach nad jezdnią – odbiornik sygnału, połączony z komputerem rejestrującym czas przejazdu. Obecnie poprzez modem telefoniczny komputery przesyłają rejestry z dnia poprzedniego. Centralny komputer odbiera dane i porównuje je z zadaniami przypisanymi w komputerowym rozkładzie jazdy do każdego autobusu, a około godziny 9.00 spływają raporty z liczby spóźnień, przyśpieszeń lub niewykonanych zadań. Na koniec każdej dekady pojawia się raport podsumowujący pracę przewoźników – z naliczeniem kar za niezgodność z umową.
Ponadto pod koniec 2000 r. pojawiły się w Polsce automatyczne systemy zliczania pasażerów. Zainwestowano wówczas prawie 1 mln zł w instalację takich urządzeń w 58 autobusach. Po prawie dwóch latach prób przebudowano rozkłady jazdy. W efekcie w 2004 r. wykonano prawie 800 tys. km mniej, a jakość obsługi nie uległa pogorszeniu. Ponadto warto podkreślić, że oszczędności wyniosły prawie 3,5 mln zł w skali roku. Efekt był zadowalający dla wszystkich stron, zwłaszcza że przełożył się na wydatki budżetu miasta na kolejnych dziesięć lat.
Z upływem czasu zadanie utrzymania punktualności stawało się coraz trudniejsze, ponieważ gwałtownie rosło natężenie ruchu na drogach. Liczba zarejestrowanych w Białymstoku samochodów osobowych w 2014 r. w porównaniu do 2004 r. wzrosła o 80%. Tendencja ta rodzi negatywne skutki w postaci tzw. korków na drogach, wzrostu hałasu, pogorszenia jakości powietrza oraz konieczności intensywnego inwestowania w rozbudowę i modernizację infrastruktury drogowej. Skutki te jest w stanie łagodzić wyłącznie sprawnie działająca komunikacja miejska.
Kiedy komunikacja miejska jest atrakcyjna?
Odpowiedź na to pytanie sformułowano w projekcie pn. „Poprawa jakości funkcjonowania systemu transportu publicznego miasta Białegostoku”, który jest realizowany już od 2004 r.
Główne ciągi komunikacyjne, zarówno modernizowane, jak i nowo budowane, stały się tzw. korytarzami autobusu wysokiej jakości. Wyższa jakość usług przewozowych, trasy wytyczane na buspasach, skrzyżowania z rozwiązaniami przyznającymi priorytet autobusom, nowoczesny niskopodłogowy i niskoemisyjny tabor wyposażony w system zapowiedzi głosowych – to elementy składające się na aktualny obraz BKM. Ponadto wdrożono monitoring wizyjny, wizualne systemy informacji pasażerskiej, udogodnienia wynikające z uruchomienia zintegrowanego systemu wprowadzającego w komunikacji elektroniczną Białostocką Kartę Miejską, a także dynamiczną informację pasażerską. Ważnym udogodnieniem dla pasażerów jest też system klimatyzacji, który założono w 70 pojazdach. Dodatkowo ujednolicono wygląd taboru. Warto podkreślić, że Zarząd BKM dzięki projektom zrealizowanym w obszarze ICT (Technologie informacyjno-komunikacyjne) dysponuje kompletem informacji dotyczących wielkości sprzedaży, profili klientów, użytkowania karty oraz frekwencji na każdym kursie i linii, przez całą dobę od poniedziałku do niedzieli. Miasto dysponuje obecnie kompletną i konkretną informacją, jak funkcjonuje układ komunikacji miejskiej, którego dzienne utrzymanie kosztuje ponad 300 tys. zł.
Komentarze (0)