To, komu przyjdzie zapłacić za nowe kontenery na bioodpady od miesięcy jest przedmiotem dyskusji między poznańskimi spółdzielniami mieszkaniowymi i miejskimi urzędnikami.
GOAP (Związek Międzygminny Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej) już w marcu zapowiedział, że nie ma pieniędzy na tak duże wydatki. Związek ma milionowe długi i dlatego musi szukać oszczędności.
Szefowie poznańskich spółdzielni od razu zapowiedzieli, że jeżeli GOAP nie zapłaci za nowe pojemniki, to po pieniądze będą musieli sięgnąć do kieszeni mieszkańców. Pod petycją nakłaniającą GOAP do zmiany decyzji zebrano aż 80 tys. podpisów, ale nie przyniosła ona żadnego skutku.
Czytaj także >>> Remondis wygrał przetarg na odbiór odpadów w Poznaniu
– ZM GOAP nie zmienił decyzji (…) Z przykrością informujemy, że konsekwencją powyższego będą podwyżki opłat w 2018 r. – piszą w specjalnym komunikacie zarządcy poznańskich spółdzielni mieszkaniowych.
Podwyżki mają wynosić ok. 10 gr więcej za metr kwadratowy. Przypominamy, że, zgodnie z zapowiedziami miasta, zbiórka bioodpadów w Poznaniu ruszy od 1 stycznia 2018 r.
Piotr Barczak - www.eeb.org
Komentarz #7174 dodany 2017-08-28 11:10:58
Tytul jest mylący. Odpady podrożeja nie przez pojemniki. Pjemkniki niczcemu nie sa winne. To raczej gospodarze odpadowi w poznaniu. Bo rzeczywistosc jest dokladnie odwrotna. Selektywna zbiorka bioodpadow u zrodla podniesie efekt ekonomiczny calej gospodarki odpadami i powinna przyczynic sie do obniczenia totalnych kosztow systemu. Jest to opisane w tym raporcie: http://www.eunomia.co.uk/reports-tools/the-real-economic-benefit-of-separate-biowaste-collections/