Chcą zieleni a nie dzikiego parkingu. Aktywiści apelują do władz Warszawy

Chcą zieleni a nie dzikiego parkingu. Aktywiści apelują do władz Warszawy
PAP
07.07.2021, o godz. 10:04
czas czytania: około 3 minut
0

Prezentujemy nowy plac dla Warszawy – Plac Skaryszewski. Ma to być miejsce dostępne dla wszystkich mieszkańców, a nie dziki parking – powiedziała podczas konferencji Kamila Gołdyka ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Chodzi o fragment terenu przy Stadionie Narodowym, naprzeciwko wyjścia ze stacji PKP Stadion. To ważny węzeł komunikacyjny dzięki któremu można szybko przedostać się z Pragi na druga stronę Wisły. Oprócz stacji kolejowej do dyspozycji jest metro oraz tramwaje i autobusy. Istnieje tu olbrzymi parking P+R dla przesiadających się do komunikacji miejskiej. Korzystają z niego również goście przyjeżdżający na imprezy organizowane na Stadionie Narodowym. Tuż obok parkingu jest fragment terenu wyłożony płytami, który jak podkreślili aktywiści „zamienił się w dziki parking”.

Chcą, by teren ten został nazwany Placem Skaryszewskim i zmieniony w przestrzeń dla mieszkańców. – Należy zabronić tu nielegalnego parkowania, postawić ławki i małą architekturę, a także nasadzić zieleń. Można umożliwić wjazd foodtruckom – zaznaczyła Kamila Gołdyka z MJN. Odniosła się też do zwężonego na czas wakacji Placu Zbawiciela, na którym część jezdni przeznaczono na ogródki gastronomiczne „jeden plac w centrum nie wystarczy, potrzebujemy więcej takich miejsc w innych dzielnicach”.

Podała też przykład Placu Bankowego, którego część w 2019 roku została zamieniona w „strefę relaksu”. Ratusz wydał na to prawie milion złotych.

Spotkani na miejscu mieszkańcy i przyjeżdżający są sceptyczni. – Tutaj codziennie jest zawsze mnóstwo samochodów. Nie wiem, czy ktoś będzie chciał siedzieć w środku olbrzymiego parkingu – mówi pan Zygmunt. Nieco bardziej wyrozumiały jest pan Adam, taksówkarz. – Może to i dobry pomysł. Samochody parkują tu praktycznie wszędzie i chociaż obok jest duży miejski parking, to wciskają się niekiedy w każde możliwe miejsce – powiedział. – Nieraz obserwuję, że jakby mogli to wjechaliby najlepiej na sam peron – dodaje.

Zarzuty odpierają społecznicy. Jak zaznaczają „najpierw trzeba dostarczyć ludziom infrastrukturę, żeby mogli z niej korzystać”. Jako przykład podają nowo budowane ścieżki rowerowe. – Im więcej powstaje nowych ścieżek rowerowych, tym więcej mieszkańców przesiada się na rowery –  powiedziała Kamila Gołdyka z MJN.

Aktywiści apelują do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. – Każde takie miejsce jest bardzo cenne. Doceniamy, że prezydent zaczął mówić, że powinno być mniej samochodów w mieście, a więcej zieleni. Miasto powinno być bardziej przyjazne dla mieszkańców – powiedział Paweł Przewłocki z MJN.

Pieniądze na tę inwestycję miałyby pochodzić z miejskiego budżetu „przekierowując je z innych inwestycji”.

Pomysłów na zagospodarowanie terenu wokół Stadionu Narodowego było wiele. W ramach inwestycji związanych z organizacja Euro 21012 miał tu powstać m.in stadion lekkoatletyczny lub hala widowiskowo-sportowa, boiska treningowe wraz z zapleczem sportowym oraz hotele.

– Inwestycje te mają być uzupełnieniem Stadionu Narodowego i wspierać jego funkcje sportowe, kulturalne, biurowo – konferencyjne i rozrywkowe – mówił w 2010 roku ówczesny prezes Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler. W 2014 roku Rada Warszawy uchwaliła plan zagospodarowania tego terenu. Miały tu powstać obiekty sportowe i wystawiennicze. Do dzisiaj nic się w tej sprawie nie dzieje.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Zieleń miejska
css.php
Copyright © 2024