Leszczyńscy wodociągowcy nie spodziewali się takich “zbiorów”. Jesienią 2016 r., podczas czyszczenia odcinka kanalizacji pomiędzy dwiema studzienkami, cenne pamiątki wyciągali łopatami.
Wśród rzeczy zapychających instalację przy ul. Lipowej w Lesznie były pociski, ok. 100 łusek po nabojach, monety (nawet z 1911 r.), guziki od wojskowych mundurów, elementy biżuterii i mnóstwo sztućców. Łuski i pociski (dwa zostały zdetonowane przez saperów z Głogowa) trafiły tam zapewne z pobliskich terenów wojskowych, a sztućce – prawdopodobnie przez nieuwagę pomywaczek.
Wszystkie te rekwizyty można oglądać w Muzeum Wodociągów, które udostępniane jest zwiedzającym np. podczas nocy muzeów. Można je też zwiedzać wirtualnie – poprzez stronę leszczyńskich wodociągów. Oprócz skarbów z ul. Lipowej, jest tam też m.in. fragment drewnianego rurociągu z XIX wieku wydobyty przy ulicy Chrobrego.
Leszno było w czołówce wielkopolskich miast, które zyskiwały nowoczesną sieć wodociągową. Zbudowano ją w latach 1899-1900. Nieco później, bo w latach 1913-14 powstała sieć kanalizacyjna.
Wrzucanie odpadów do kanalizacji to jednak problem nadal aktualny. Oprócz zabytkowych przedmiotów pracownikom MPWiK zdarza się znaleźć w kanalizacji te całkiem współczesne – np. części samochodowe czy elementy bielizny. Dlatego leszczyńscy wodociągowcy prowadzą kampanię edukacyjną “Śmieć zatyka sieć”.
Komentarze (0)