– Mam nadzieję, że podczas kongresu zostaną wypracowane metody ochrony środowiska, które staje się niezwykle ważnym elementem – mówił minister środowiska Henryk Kowalczyk.
– Wiele społeczeństw uważa, że powinno się poświęcić swoja wygodę na rzecz środowiska. My też wiemy, że postęp nie może odbywać się kosztem ochrony środowiska. Ten rok pokazał, jakie są skutki braku ochrony środowiska. Odczuli to choćby polscy rolnicy. Czas najwyższy, aby poważnie zająć się ochroną środowiska; klimatu, powietrza. Nie możemy patrzeć na rosnące góry odpadów, nie możemy patrzeć na patologie – mówił minister.
W praktyce walki w patologiami w branży odpadowej mówił Paweł Ciećko, Główny Inspektor Ochrony Środowiska.
Szara strefa kosztuje wszystkich
– Eliminowanie szarej strefy jest w interesie nas wszystkich – mówił Paweł Ciećko. – Mamy możliwość szybkiego reagowania, a od 1 stycznia inspektorzy będą pracować całą dobę. Stajemy się „policją na przestępców środowiskowych”. Chcemy, by tylko uczciwe przedsiębiorstwa funkcjonowały na rynku – zaznaczył.
Główny inspektor zapowiedział tworzenie pionów kontrolnych przy wojewodach, wzmocnienie działań monitoringowych powietrza, hałasu, wód powierzchniowych, a przede wszystkim odpadów. Działające dziś na terenie całego kraju 52 laboratoria staną się niejako laboratorium centralnym, ale wyspecjalizowanych w danych dziedzinach.
Paweł Ciećko mówił też o stworzeniu pierwszego laboratorium mającego badać kody odpadów. – Szara strefa w odpadach w Polsce to wg GUS około 22 proc., a najpewniej jest niedoszacowana. Może dotyczyć 7,8 mln ton różnych opadów – wyliczał.
Z punktu widzenia budżetu to brak wpłat rzędu 585 mln zł z VAT, 172 mln zł CIT/PIT i brak opłat produktowych i środowiskowych przekraczających 1,6 mld zł.
GIOŚ współpracuje ze śledczymi
GIOŚ prowadził cykl szkoleń dla prokuratorów. – Prokuratorzy wreszcie podchodzą inaczej do odpadów, podchodzą do tego jak do przestępstwa. Zaczynają z nami współpracować, a nie mówią, że w przypadku zakopania odpadów nic się nie stało, bo nikt nie umarł – stwierdził Ciećko. – A dzisiaj odpady się nie palą. Dzisiaj przestępcy odpady zakopują – zaznaczył.
Jak mówił, interwencyjne i pozaplanowe wizyty inspektorów będą mogły odbywać się bez zawiadamiania. Kary za uniemożliwienie, utrudnianie kontroli to minimum 10 tys. zł, a decyzja o zamknięci zakładu otrzyma rygor natychmiastowej wykonalności.
Sesję inauguracyjną kongresu Envicon Environment 2018 zakończył panel dyskusyjny z udziałem ministrów: Henryka Kowalczyka, Krzysztofa Tchórzewskiego i Anny Moskwy oraz Kazimierza Kujdy, prezesa NFOŚiGW i Pawła Ciećko, Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
Komentarze (0)