Fundusz Odbudowy: o pieniądze może być trudno

Fundusz Odbudowy: o pieniądze może być trudno
PAP
09.03.2021, o godz. 14:58
czas czytania: około 3 minut
0

Środki z Funduszu Odbudowy miały być łatwe i szybkie, teraz okazuje się, że ten instrument może być trudniejszy niż polityka spójności – powiedziała wiceminister w MFiPR Małgorzata Jarosińska-Jedynak. Liczymy, że te środki będą mogły trafiać do gospodarki jeszcze w tym roku – dodała.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji ponad 57 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy, który musi przygotować każde państwo członkowskie. Konsultacje społeczne KPO rozpoczęły się 26 lutego i potrwają do 2 kwietnia.

Podczas wtorkowego spotkania online, związanego z konsultacjami dokumentu, wiceminister funduszy i polityki regionalnej zapewniła, że każdy przedsiębiorca: mikro, mały, średni i duży będzie mógł otrzymać wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy. Poinformowała, że wspierane będą działania związane z dywersyfikacją, zmianą i rozszerzaniem działalności w obszarze zielonej gospodarki czy gospodarki o obiegu zamkniętym „tak, by dostosowywać się do potrzeb, które wynikają z działań klimatycznych i które mają na celu odbudowywać i poprawiać konkurencyjność poprzez prace badawczo-rozwojowe, działania innowacyjne, unowocześnianie produktów”.

Na pytanie, kiedy środki z KPO będą uruchamiane, Jarosińska-Jedynak oświadczyła, że liczy, iż będzie to jeszcze w tym roku. – Na samym początku, jak pojawił się Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności mówiło się, że to będą łatwe i szybkie pieniądze, które trafią do gospodarki. Teraz pracując nad dokumentem razem z KE, rozmawiając z poszczególnymi państwami członkowskimi okazuje się, że ten instrument może być trudniejszy niż polityka spójności i środki europejskie, które znamy do tej pory. Z tygodnia na tydzień dostajemy nowe wytyczne, nowe wymagania, nowe decyzje KE, jak te środki powinny być wdrażane – powiedziała.

Dodała, że KPO to realizacja reform, a nie inwestycji i projektów. – Na te reformy składają się poszczególne projekty. Część inwestycji będzie wdrażana w systemie konkursowym i tam o wsparcie będę mogły się ubiegać jednostki samorządu terytorialnego, regiony, przedsiębiorcy, uczelnie, instytuty badawczo-rozwojowe. I to wsparcie chcemy uruchamiać jak najszybciej – podkreśliła.

Przypomniała, że do końca kwietnia KPO musi być złożone do Komisji Europejskiej, która ma dwa miesiące na zaopiniowanie dokumentu i przedstawienie go Radzie Europejskiej do zatwierdzenia. – Liczymy, że ten czas nie zostanie wydłużony przez jakieś kwestie uzgodnień, uzupełnień, więc chcemy dopracować dokument do wymagań KE. Liczymy, że te środki będą mogły trafiać do gospodarki jeszcze w tym roku, bo takie było założenie, żeby ten instrument szybko zasilił gospodarkę – stwierdziła Jarosińska.

Podczas panelu online wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek przekazał, że środki w ramach KPO będą przeznaczone m.in. inwestycje wspierające reformę rynku pracy, w tym cyfryzację narzędzi stosowanych przez służby zatrudnienia, podnoszenie kompetencji pracowników urzędów pracy i wsparcie dla grup, które są obecnie biernie zawodowo. – Dziś stoimy przed nowym wyzwaniem: aktywizacji zawodowej i kształcenia przez całe życie. Służby zatrudnienia muszą się przestawić z walki z bezrobociem na aktywizację zawodową – poinformował.

Pięć filarów Krajowego Planu Odbudowy to: transformacja cyfrowa, odporność i konkurencyjność gospodarki, dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia, zielona i inteligentna mobilność oraz zielona energia i zmniejszenie energochłonności.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Gospodarka i samorząd
css.php
Copyright © 2024