Miasteczko nawiązało współpracę z Transdev, międzynarodowym prywatnym operatorem transportu publicznego i uruchomiło pilotażowy program EasyMile Easy10 Gen II. Na drogi wyjechał mini-autobus podobny do tostera, który napędzany jest silnikiem elektrycznym. Wahadłowy autobus szkolny jest pojazdem autonomicznym (docelowo bez kierowcy – przyp. red.) i może przewozić jednocześnie do 12 dzieci.
Pojazd rozwija prędkość maksymalną 20 km/godz, ale może być ona zwiększona do 50 km/godz. W fazie testowej autobus jeździ jeszcze z kierowcą na pokładzie. Jest on w pojeździe na wypadek nieprzewidzianych okoliczności. Producent zapewnia jednak, że systemy automatyczne autobusu reagują 30 razy szybciej niż człowiek.
Trasa przejazdu jest tak zaplanowana, że autobus zatrzymuje się tylko na wyznaczonych przystankach, na których czekają dzieci, a punktem docelowym jest wejście do szkoły. Może jednak być zaprogramowany do odbierania dzieci spod domów i odwożenia ich do domów po lekcjach.
Miasto zapewnia, że nadal będzie wspierało chodzenie pieszo i dojazdy do szkoły na rowerze, ale autonomiczny autobus będzie dobrym rozwiązaniem w wypadku złej pogody. Babcock Ranch zdecydowało się ograniczać ruch samochodów osobowych, zapewniając mieszkańcom inne formy transportu.
Testy autobusu mają trwać co najmniej dwa miesiące. Potem miasto i Transdev zdecydują o dalszych losach projektu.
Transdev prowadzi także pilotażowy program transportu miejskiego w Jacksonville, gdzie testowany jest miejski projekt “Ultimate Urban Circulator” oraz dla Gainesville Regional Transit System, w ramach którego autonomiczne pojazdy wożą pasażerów z University of Florida do centrum Gainesville.
Źródło: Smartcitiesworld.com, Orlando Weekly
Komentarze (0)