Reklama

ad1a GreenPlaner [12.11-21.11.24]

Jaka przestrzeń dla zieleni? Seminarium Miejska Sztuka Ogrodowa 2017 [WIDEO]

Jaka przestrzeń dla zieleni? Seminarium Miejska Sztuka Ogrodowa 2017 [WIDEO]
pit, jwo
02.03.2017, o godz. 16:02
czas czytania: około 5 minut
0

W pierwszym dniu targów Gardenia 2017 odbyło się XI Seminarium Miejska Sztuka Ogrodowa „Przestrzeń dla zieleni”. Spotkanie połączono z obchodami jubileuszu miesięcznika „Zieleń Miejska”, która nieprzerwanie jest organizatorem seminarium

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

ad1a regionalne Radomsko [31.10 – 2.12.2024]

Część merytoryczną seminarium poprzedziło ogłoszenie wyników VI edycji konkursu organizowanego przez redakcję „Zieleni Miejskiej” – „Inspiracje w przestrzeni – ogród społeczny”. Magdalena Dutka, prezes zarządu firmy Abrys zaprezentowała miesięcznik, który obchodzi w tym roku dziesiątą rocznicę istnienia.

Pierwszą sesję – „Pomysł na miasto” – rozpoczęło wystąpienie na temat nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, która dotyczyła liberalizacji przepisów dotyczących wycinki drzew i krzewów przez właścicieli nieruchomości.

Mecenas Sara Anna Til Dąbrowska wskazała na wszystkie kontrowersje merytoryczne oraz proceduralne związane z uchwaleniem tych przepisów. – Przepisy mają być zmienione podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, które ma się odbyć w przyszłym tygodniu – poinformowała Til Dąbrowska. – Przyznam jednak szczerze, że nie udało mi się dotychczas znaleźć projektu nowelizacji tych przepisów.

Interesująca była prelekcja Eweliny Wróblewskiej z Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi, która mówiła o projektach rewitalizacyjnych w tzw. nowym centrum Łodzi. – Chcemy, żeby tam się skupiło życie łodzian, kultura, ale i biznes – mówiła Wróblewska. – To będzie ważne miejsce na mapie miasta. To ma być duma Łodzi i bijące serce miasta. Nasze wyzwania rewitalizacyjne prawdopodobnie są jedne z największych w kraju. Chcemy jednak pokazać, że to miasto też może być piękne.

Projekt łódzki jest faktycznie ogromny. Wystarczy wskazać, że w najbliższych latach na projekty rewitalizacyjne wydanych zostanie 2,5 mld zł.

O zieleni miejskiej mikroskali – parkach kieszonkowych, pop-up-ach i parkletach mówiła dr inż. Monika J. Latkowska ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Przykładami były miniparki tworzone na placykach, miejskich pustostanach. – Zieleń przyjazna dla mieszkańców może się choć w minimalnym stopniu pojawić nawet w zwartej zabudowie – twierdzi J. Latkowska.

Parklet – to jest coś bardzo podobnego do ogródka kawiarnianego. Jest to jednak miejsce dostępne nieodpłatnie dla wszystkich w . W takim miejscu można na chwilę usiąść, odpocząć. Ciekawie zaaranżowane siedziska powinny być ocienione, z elementami zieleni, pozwalające na zaparkowanie roweru. Mogą się tam znaleźć jakieś elementy do gier i zabaw dla dzieci. Parklety mogą być tworzone na stałe oraz w wersjach mobilnych.

Parki typu pop-up mają nieco większy zakres. Tworzone są okazjonalnie przy okazji jakiś imprez, czasowego zamknięcia ulic. To parki, które można tworzyć „natychmiast” tworząc zielone oazy w sercach dużych miast.

Parki kieszonkowe są tworzone na bardzo małej przestrzeni. To „zagarnianie” najdrobniejszych skrawków zabetonowanej przestrzeni, na której może pojawić się bujna zieleń. Wystarczy posadzić rośliny w donicach (jeśli nie ma innej możliwości) ustawić kilka elementów małej architektury i otrzymujemy przyjazną przestrzeń dla mieszkańca.

Jak można utworzyć plac zabaw za 10 tys. zł? Przykłady ciekawych rozwiązań przedstawił Dominik Berliński z Centrum Kontroli Placów Zabaw. W trakcie sesji mówiono również o wykorzystaniu odpornych krzewów (“pancernych”) na miejskich rabatach czy o nowoczesnych narzędziach projektowych systemów nawadniania, które mogą być wykorzystywane przez architektów krajobrazu.

Pierwszą sesję zakończyła prezentacja o różnych obliczach wykorzystania światła w przestrzeni miejskiej. O tym jak najefektowniej rozświetlić ciemność mówiła Dominika Dymek z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu,

W drugiej części seminarium odbyła się sesja pt. „Odpowiedzieć na potrzeby mieszkańców”, podczas której Piotr Rzeńca z Uniwersytetu Łódzkiego opowiadał o nowych formach i aktywnościach w przestrzeni zieleni miejskiej oraz o wykorzystaniu tego jako pomysł na marketing miast.

Nowe sposoby na zazielenianie miast wynikają najczęściej, zdaniem Piotra Rzeńca, z braku inwestycji miejskich w zieleń. Przykładem może być tu Łódź, w której w ostatnich latach powstał tylko jeden park – Źródła Olechówki w 2010 r.

Zdaniem prelegenta polskim terenom zieleni brakuje też tematyzacji – precyzyjnego określenia przeznaczenia m.in. parków. Dzięki niemu można w efektywny sposób tworzyć sieć zielonej infrastruktury w mieście, a przez różnorodność – zachęcać mieszkańców do aktywności na tych terenach.

Dr Justyna Kleszcz z Uniwersytetu Zielonogórskiego przytoczyła uczestnikom seminarium ideę Cittaslow, która jest poniekąd opozycją do smart city. „Miasta dobrego życia” kultywują tradycję spokoju i nie kładą priorytetu na ekspansję obszarową. Wartością dla nich są także rozwiązania prośrodowiskowe w infrastrukturze – inwestycje w zieleń, odnawialne źródła energii, czy drogi rowerowe. W Polsce najwięcej miast „slow city” znajduje się na Warmii i Mazurach.

Zasady partycypacji na różnych obszarach przestrzeni miejskiej przedstawiono na przykładzie Krakowa. – U nas jest bardzo duża presja turystyczna. Problemem jest pokazanie mieszkańcom, że zieleń jest wokół nich, żeby potrafili ją dostrzegać i z niej korzystać – mówił Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie. – Partycypacja społeczna nie ma ograniczeń jeśli chodzi o rozmiar przestrzeni i wkład – przekonywał.

Najmniejszą powierzchnią są np. donice, które wprowadzono na ulice Starego Miasta, czyli tam gdzie jej nigdy nie było. Nieco większymi terenami zielonymi są łąki kwietne, które nie są koszone nawet w okresie zimowym. W Krakowie zagospodarowywane są również tereny pasa jezdni, które wcześniej stanowiły pobocze (klepisko). W te miejsca stawiane są również ławki. W dzielnicy poprzemysłowej zagospodarowywane są skwerki, które także powstają z inicjatywy mieszkańców. W ramach takich inicjatyw zbierane są również pieniądze na realizację projektów. W Krakowie tego typu przedsięwzięcia stanowią około 30 procent inwestycji zielonych.

– Tego typu inicjatywy dają możliwość korzystania z zieleni w niedalekiej odległości od miejsca zamieszkania – stwierdził Kempf. – Parki kieszonkowe to jest bardzo mocna inwestycja w mieszkańca, w łączenie lokalnych społeczności.

Z dużym zainteresowaniem wysłuchano prelekcji na temat interaktywnych placów zabaw. – Każdy plac zabaw jest interaktywny – mówi Jos Muller. – My jednak proponujemy coś więcej.

I faktycznie tak było. Przedstawił on m.in. oryginalne .urządzenia np. „bajarkę”, którą można zakręcić i uruchomić w ten sposób czytanie bajek. Katarynka pracująca na podobnych zasadach umożliwia odtwarzania ze smartfonu np. muzyki. Inne urządzenie aranżują różne gry i zabawy dla dzieci. Tematykę partycypacji dzieci w kreowaniu przestrzeni poruszyła także Anna Komorowska z pracowni k.

Część merytoryczną zakończyło wystąpienie Macieja Zachera, który wyjaśnił uczestnikom jakie elementy są najważniejsze i na co zwracać szczególną uwagę w procesie projektowania parków i wybiegów dla psów w mieście.

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

ad2 odpady budowlane [04.11-03.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

AD1B BDO zamknięcie roku [14.10-22.11.24]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Zieleń miejska
css.php
Copyright © 2024