– W mojej ocenie zasięg zniszczeń jest taki jak po trzęsieniu ziemi – mówi przewodniczący władz włoskiego regionu Emilia-Romania Stefano Bonaccini. – Już trzeci dzień z rzędu zalewane są kolejne miejscowości.
Ewakuacja blisko 13 tysięcy osób
Woda wdarła się m.in. do niektórych części nadmorskiej miejscowości Cervia. W rejonie Rawenny ewakuowano kolejnych mieszkańców. Łącznie, swoje domy musiało opuścić ponad 13 tysięcy osób.
Dziś natomiast (18 maja br.), pod wodą znalazło się miasteczko Lugo w prowincji Rawenna.
Naoczni świadkowie i przedstawiciele władz, zgodnie podkreślają że nigdy wcześniej, w tak krótkim czasie, nie spadły tam tak ogromne ilości deszczu.
Rzeki wystąpiły z brzegów
W efekcie, aż 21 rzek i strumieni między Bolonią a Rimini, wystąpiło z brzegów zalewając ogromny obszar regionu. Pod wodą znalazły się m.in. miasta: Faenza, częściowo Cesena i Forli, a także dziesiątki mniejszych miejscowości.
Odnotowano też bardzo duże zniszczenia na plażach nad Adriatykiem, w rejonie między Riccione i Rawenną.
Komunikacja i reakcja rządu
W wielu miejscach nastąpił całkowity paraliż komunikacji kolejowej i drogowej. Zamknięto około 450 dróg, a wiele miejscowości nadal odciętych jest od świata.
Z powyższych powodów, w najbliższych dniach Rada Ministrów (Rząd), Republiki Włoskiej ogłosić ma w regionie Emilia-Romania stan klęski żywiołowej.
– Natura wystawia nam rachunek – podsumowuje ostatnie wydarzenia meteorolog i klimatolog Luca Mercalli.
Komentarze (0)