Wprowadzenie systemu kaucyjnego ma wpływ na całą branżę odpadową, samorządy i spółki komunalne, ale również na producentów opakowań i konsumentów – to główne tezy panelu dyskusyjnego.
Olga Goitowska reprezentująca Urząd Miejski w Gdańsku i Unię Metropolii Polskich stwierdziła, że mimo różnych propozycji dotyczących systemu kaucyjnego, samorządy nie mają zamiaru w niego się angażować. Jej zdaniem, rolą i głównym zadaniem samorządów powinna być edukacja mieszkańców na temat segregowania odpadów.
– Od strony praktycznej nie wszyscy zdążą z wejściem do systemu kaucyjnego. Ale co warto zauważyć jest grupa producentów, którzy już wzięli odpowiedzialność i wprowadzili u siebie system kaucyjny i to jest bardzo budujące – powiedziała Magdalena Markiewicz z PolKa Polska Kaucja. – Należy również zadbać o małe sklepy, żeby nie straciły klientów na wprowadzonych zmianach – dodała. Jej zdaniem operator jest zobowiązany zapłacić małym sklepom za zbieranie każdej sztuki opakowania i jest zobligowany do wyposażenia sklepów w worek oraz skanery do odbioru opakowań.
Konsekwencje finansowe związane z wprowadzeniem systemu kaucyjnego będą odczuwalne przez klienta – powiedziała Dorota Włoch z Eneris Surowce i dodała – W rezultacie to on będzie musiał ponieść koszty, dlatego zaleca się dalsze rozwijanie i ulepszanie istniejącego systemu. W branży odpadowej pracuje 80 tys. ludzi, którzy dzień po dniu odbierają odpady, dlatego powinno nam zależeć na tym, by system był tańszy. Zwrócona kaucja powinna trafić do operatorów systemu, a spory w tym temacie z samorządami nie mają sensu – konkluduje. Rozsegregowanie żółtego worka staje się problematyczne, gdy te frakcje nie są sprzedawalne. Nowy system zmniejszy objętościowo worek, ale nie zmniejszy problemu – dodaje.
Stuprocentowe straty to demagogia
Kamil Majerczak z firmy PreZero Polska zauważył, że coraz więcej osób wypowiada się na temat kaucji, mimo braku bezpośredniego doświadczenia z systemem tego rodzaju. – Nie ma wątpliwości, że za zmiany zapłacą mieszkańcy. Ostatnie lata to wzrost opłat o ponad 200%. Średni koszt zagospodarowania odpadów w Polsce jest równie wysoki jak w krajach bogatszych. A nowy pomysł nałoży dodatkowe opłaty, które mają być wdrożone – mówił Kamil Majerczak. – Skupmy się najpierw na wprowadzeniu ROP, a dopiero później wprowadzajmy kaucję – dodał.
– Roczny okres przejściowy jest właśnie po to, by branża mogła się do niego przygotować. Mówienie o wywracaniu systemu jest przesadzone – stwierdził Filip Piotrowski z UNEP/GRID-Warszawa, który podkreślił, że miał okazję zobaczyć i zapoznać się z niemal wszystkimi systemami zagranicznymi. Posiada zatem skalę porównawczą, dzięki której uważa się za eksperta w tej dziedzinie. – Demagogią jest mówienie o stuprocentowych stratach finansowych instalacji komunalnych związanych z wprowadzeniem systemu kaucyjnego – dowodził Piotrowski.
– Kaucja służy jedynie jako sposób usprawnienia procesu zbierania butelek. Nadal skupiamy się na bardzo podstawowych problemach, takich jak ich obecność w rzekach. Kaucja powinna zostać zwrócona do odbiorcy odpadów oraz do podmiotów odpowiedzialnych za segregację – zauważyła Olga Goitowska.
Koszty zmian
Piotr Szewczyk opowiedział o wynikach przeprowadzonej przez Radę RIPOK, która objęła instalacje komunalne. Wynika z niej skala ubytku rzędu 45-50%, co przełoży się na koszty, które trzeba w jakiś sposób zrekompensować. – Polska posiada systemy sortowni, ale nawet te nowe sortownie trzeba będzie przebudować, a to kosztuje grube miliony. Bez ROP nie da się zaprojektować zmian w instalacjach – dodał Piotr Szewczyk.
Wszyscy oczekujemy, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaprezentuje we wrześniu zarys kierunku, w którym będziemy zmierzać. Bez ROP nie pójdziemy dalej. Dyskusje powinny spotkać się w jednolitej wersji do przedstawienia. Warto włączyć każdą gminę i każdy podmiot odpowiedzialny i wspierający w system, warto współpracować by wypracować jeden kierunek. System kaucyjny nie jest uzupełnieniem ROP. – Model, który wdrożymy nie jest rewolucją tylko ewolucją w kierunku uporządkowania – powiedziała Olga Goitowska i dodała – Jeśli lepiej zorganizujemy altany śmietnikowe, to jakość selektywnej zbiórki wzrośnie. Karać mieszkańców za nieselektywną zbiórkę? To zanieczyszczający ma płacić, więc przenieśmy obowiązki na producentów opakowań. Dyskusja toczy się od wielu lat. Prace nad projektem regulacji o ROP zatrzymano, a przepisy dotyczące kaucji przygotowano – spuentowała.
Piotr Szewczyk stwierdził, że logistyka zwrotna budzi zastrzeżenia, bo nie można tymi samymi pojazdami przewozić produktów i odpadów odebranych przez producentów np. żywności. – Nie jesteśmy w stanie zapewnić higienicznych warunków. Czekamy na projekt rządowy – dodał na zakończenie.
28. Konferencja Kompleksowa Gospodarka Odpadami – pierwszy dzień konferencji
Partnerzy konferencji:
Komentarze (0)