„Prezydent zapowiedział, że zgodnie z obietnicami złożonymi w kampanii wyborczej, założenia SCT w uzgodnieniu z Zarządem Transportu Publicznego zostaną ponownie przedyskutowane z mieszkańcami” – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta Kraków.
Uchwała na nowo, czy poprawki
– W tej sytuacji są dwa wyjścia. Albo uchylić obecną uchwałę w sprawie SCT, co jest w kompetencjach miejskich radnych i napisać uchwałę od nowa, albo dokonać zmian w obecnej uchwale np. terminowych, czasu i obszaru obowiązywania – mówi prezydent Miszalski.
Przypomnijmy, 11 stycznia 2024 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił dotychczasową uchwałę o SCT. Wyrok jest nieprawomocny, ponieważ wpłynęły na niego dwie skargi kasacyjne.
Skargi kasacyjne
Jedną złożył mieszkaniec Bartłomiej Krzych, który zaskarżył wyrok w punkcie I, drugą złożyła fundacja Frank Bold, która zaskarżyła wyrok w punkcie III, w którym WSA stwierdził nieważność całej uchwały o SCT. Stąd w obu zaskarżonych punktach wyrok WSA nie jest prawomocny.
„Oznacza to, że na ten moment uchwała obowiązuje, a zgodnie ze stanem faktycznym na dzisiaj, jej założenia zaczęłyby obowiązywać od 1 lipca 2024 r., zgodnie z zapisami przyjętymi przez Radę Miasta Krakowa 23 listopada 2022 r.” – podkreśla Urząd MiastaKraków. Tego właśnie chce uniknąć nowy prezydent miasta.
Na koniec 2022 roku w Europie było 320 SCT, a do końca 2025 roku ma być ich. W Polsce jak dotychczas nie powstała żadna.
Komentarze (0)