– Dotychczasowy p.o. prezesa Kazimierz Filipiak przypomniał, że jego misja w spółce miała być ograniczona w czasie i że chciałby wrócić do macierzystego przedsiębiorstwa, czyli do ZWiK i tak się stało – wyjaśnił prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki.
Jednocześnie prezydent podkreślił, że po dobrym fachowcu od zarządzania przyjdzie osoba z wykształceniem prawniczym i dużym doświadczeniem życiowym. – Pani Monika Kern swoje stanowisko objęła dzisiaj albo już wczoraj zdążyła to zrobić – dodał prezydent.
– Jeśli chodzi o wcześniejszego prezesa Grzegorza Kaźmierczaka, to sytuacja w dalszym ciągu jest w zawieszeniu. Prokuratura prowadzi jakieś postępowanie, o którym ani spółka, ani ja nie jesteśmy informowani. Wiem, że G. Kaźmierczak został zawieszony w obowiązkach prezesa, ma zakaz komunikowania się z pracownikami spółki i że utrzymane jest poręczenie wysokości 30 tys. zł. Wiem także, że adwokaci wnieśli od tego postępowania prokuratorskiego protest. Mam nadzieję, że kłopoty Grzegorza Kaźmierczaka nie będą trwały zbyt długo – mówi Kropiwnicki.
źródło: uml.lodz.pl
Komentarze (0)