Uchwałę o połączeniu spółek podjęła w środę Rada Miejska w Łodzi. Za takim rozwiązaniem była większość radnych z Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
– Połączenie ZWiK i GOŚ to działanie pozorne. Powinno się połączyć nie dwie, ale trzy przedsiębiorstwa komunalne, dołączając do tego Łódzką Spółkę Infrastrukturalną (ŁSI), której wodociągi i oczyszczalnia płacą haracz, czyli tzw. czynsz dzierżawny – mówi Radosław Marzec, przewodniczący klubu radnych PiS.
40% w górę
Według radnych opozycji połączenie tylko dwóch spółek spowoduje, że prezydent Łodzi Hanna Zdanowska sprezentuje mieszkańcom 40-procentową podwyżkę cen wody i opłat za odprowadzanie nieczystości. Twierdzą również, że ZWiK po połączeniu może zostać skomercjalizowany i sprzedany, a miejskie spółki są w Łodzi coraz gorzej zarządzane.
Połączenie potencjału
Zarzuty te odpierają radni KO. Ich zdaniem utworzenie jednej spółki komunalnej z wodociągów i oczyszczalni będzie korzystne dla mieszkańców, ponieważ scalenie dwóch spółek będzie skutkowało połączeniem potencjału.
– Moim zdaniem połączenie ZWiK i GOŚ nie spowoduje, że woda i odprowadzanie ścieków zdrożeją o 40%. Czynsz dzierżawny na rzecz ŁSI, który teraz jest płacony przez dwie spółki będzie kumulacją tych dwóch czynszów dzierżawnych – wyjaśnia Marcin Gołaszewski z KO, przewodniczący łódzkiej rady.
Według przewodniczącego scalenie łódzkich wodociągów i oczyszczalni nie powinno spowodować redukcji kadr obu działających dotąd oddzielnie spółek.
Pan Ewnik
Komentarz #163778 dodany 2021-10-26 12:44:10
Radni PiS z Lodzi nie wiedzą, że taryfy na wodę i ścieki zatwierdzają "Wody Polskie", które stoją na straży bezpieczeństwa klientów i chronią ich przez zakusami krwiożerczych spółek wodociągowych, będących na pasku samorządów?