Tego typu obiekty funkcjonują już m.in. w Londynie, Nowym Jorku i Eindhoven. W Polsce na pomysł budowy zielonych przystanków wpadli mieszkańcy Wrocławia, którzy zgłosili projekt do tegorocznego budżetu obywatelskiego.
– Roślinność rosłaby w skrzynkach i zostałaby wprowadzona na kratownice wzdłuż bocznych oraz tylnej ściany każdej wiaty, bez ingerencji w jej konstrukcję – wyjaśniają autorzy pomysłu.
– Do nasadzeń należy wybrać gatunki odporne i szybko rosnące, ale nie ekspansywne z obawy o możliwość uszkodzenia wiat przystankowych. Donice powinny posiadać izolację zabezpieczającą rośliny przed przemarzaniem – wyjaśniają wrocławscy urzędnicy.
Projekt pozytywnie przeszedł pierwszy etap weryfikacji. Jeśli zostanie w całości zrealizowany, Wrocław zyska aż 11 zielonych przystanków w centrum miasta.
– Projekt wpisuje się w działania zmierzające do uzyskania przez Wrocław tytułu Zielonej Stolicy Europy, nadaje nowy walor estetyczny przestrzeni miejskiej i wprowadza zieleń w miejsca, które były do tej pory jej pozbawione – można przeczytać na stronie wrocławskiego magistratu.
Inwestowanie w roślinność na terenie przystanków komunikacji miejskiej to sposób na walkę z coraz większą urbanizacją miast i jej następstwami. Pomysł staje się coraz bardziej popularny również w Polsce. O pieniądze na budowę zielonych przystanków walczą także mieszkańcy Krakowa, Lublina i Białegostoku.
Taupo
Komentarz #7092 dodany 2017-08-23 07:16:36
Lokalni chuligani już będą wiedzieli, co z tym zrobić :(