Przyjazne klimatowi i gospodarce rozwiązania legislacyjne, pewność prawa oraz wysoka świadomość ekologiczna tworzą warunki dogodne do rozwoju gospodarki odpadowej. Dynamikę procesów rozwojowych wyznaczają demografia i urbanizacja, nowe technologie, polityka energetyczna, zapotrzebowanie na paliwa z odzysku czy poziomy recyklingu określane przez dyrektywy europejskie.
Będą one generowały nowe modele biznesowe, które wyznaczą trendy inwestycyjne. Jednak procesy rozwojowe nabiorą dynamiki pod warunkiem stabilizacji prawa i usprawnienia procedur administracyjnych, które pozwolą oceniać ryzyko inwestycyjne.
Administracyjne decyzje hamują rozwój
Tymczasem najczęściej wskazywaną barierą w procesie inwestycyjnym dotyczącym budowy instalacji przetwarzania odpadów są właśnie decyzje środowiskowe czy pozwolenia zintegrowane. Wydawanie tych pierwszych trwa ok. 1,5 roku. Jeszcze dłużej – bo jak opowiadał Daniel Stawecki, wiceprezes zarządu GPK Głogów nawet 5 lat – można czekać na pozwolenie zintegrowane. Czy w związku z tym pozwolenia środowiskowe powinny wydawać gminy? Przekonany o tym, że tak powinno być był Sławomir Kiszkurno z Portu Czystej Energii. Nie zgadzał się z tym natomiast prowadzący dyskusję Andrzej Sobolak. – W małych gminach brakuje po prostu fachowców, którzy znaliby dobrze problematykę odpadową – argumentował.
Termika to nie wyjście, ale jest niezbędna
Uczestnicy panelu zastanawiali się też nad tym czy spalać odpady czy je przetwarzać skoro brakuje miejsc na składowiska.
– Chcielibyśmy budować takie instalacje, w których można odzyskać jak najwięcej w procesie recyklingu. Podstawa to abyśmy wytwarzali jak najmniej odpadów – mówił Sławomir Kiszkurno. W jego opinii należy tworzyć świat prośrodowiskowy. Natomiast termika nie jest wyjściem. – Powinniśmy dążyć do tego, aby jak najlepiej segregować i odzyskiwać jak najwięcej – argumentował. Zdaniem Kiszkurno jednak trzeba mieć w regionie instalacje przekształcania termicznego odpadów. Dzięki temu będzie można ograniczyć liczbę składowisk.
Idźmy w stronę nowoczesnych paliw
O braku miejsc do składowania nienadających się do odzysku odpadów mówił dr Piotr Manczarski. – Brak takich miejsc to efekt m.in. przeciągających się procesów decyzyjnych i protesty mieszkańców, którzy nie zgadzają się, aby w ich okolicy pojawiały się takie składowiska – wyjaśniał.
Istotnym zagadnieniem jest też zagospodarowanie bioodpadów, które są cennym materiałem. Ich kompostowanie jest tanią i najprostszą formą poradzenia sobie z takimi odpadami. O wiele bardziej skomplikowanym, ale dającym paliwo sposobem przetwarzania bioodpadów są biogazownie.
Natomiast nie ma raczej dylematu czy lepiej wytwarzać z nich energię czy biometan, do w Polsce nie ma biometanowni. – Kogeneracja na dziś jest najlepszym rozwiązaniem, ale jest też miejsce na biometan, dlatego idźmy w stronę nowoczesnych paliw – apelował podczas dyskusji prof. Wojciech Czekała.
Komentarze (0)