Na wsi brakuje nadzoru nad szambami i oczyszczalniami

Na wsi brakuje nadzoru nad szambami i oczyszczalniami
ko
07.11.2019, o godz. 13:56
czas czytania: około 2 minut
0

Na obszarach niezurbanizowanych jest obecnie ok. 200 tys. przydomowych oczyszczalni ścieków i 2 mln zbiorników bezodpływowych. Brakuje jednak skutecznego systemu ich kontroli.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej pracuje nad szóstą już aktualizacją Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych na lata 2021-2027. Na dokończenie inwestycji w gospodarce wodno-ściekowej brakuje prawie 100 mld zł. KPOŚK to dokument o ogromnym znaczeniu dla samorządów szukających dofinansowania w tym zakresie w nowej unijnej perspektywie.

Stan sieci sanitarnej poza aglomeracjami jest w Polsce nadal problemem. Chociaż wg danych GUS za 2018 r. znajdowało się tam 60 proc. całego systemu kanalizacyjnego, to mieszkańcy wsi często niechętnie podłączają się do kanalizacji, a samorządy nie potrafią tego wyegzekwować. Dziś jest to ok. 40 proc. domostw. Mieszkańcy pozostałych korzystają z szamb bezodpływowych lub przydomowych oczyszczalni ścieków. To rozwiązanie nie jest jednak często objęte właściwym systemem kontroli czy serwisowania, co sprawiać może, że ścieki bytowe przedostaną się do wód gruntowych.

Tymczasem gminy powinny prowadzić ewidencję przydomowych systemów oczyszczania ścieków, czyli oczyszczalni (jest ich w Polsce ponad 200 tys.) i zbiorników bezodpływowych (2 mln). Powinny również mieć nadzór nad prawidłowością ich opróżniania. Kontrola NIK z 2015 r. ujawniła nierzetelnie gromadzone dane na temat przyłączenia się do kanalizacji lub innym sposobie postępowanie ze ściekami bytowymi w aż 2/3 kontrolowanych gmin.

Właściwa konserwacja

Niezwykle istotna jest też kwestia właściwej konserwacji istniejących systemów. W Polsce nie ma obowiązkowych przeglądów kontrolnych przez firmy serwisowe, co sprawia,że sprawność ich pracy jest niższa, parametry oczyszczania słabe, a do środowiska przedostają się nieodpowiednio oczyszczone ścieki.

Polskie Zrzeszenie Inżynierów i Techników Sanitarnych (oddział wielkopolski) wystąpiło z inicjatywą, by konserwację małych oczyszczalni ścieków przeprowadzali certyfikowani konserwatorzy, a nie, jak bywa w tej chwili najczęściej, sami użytkownicy lub mało fachowi pracownicy lokalnych zakładów lub spółek wod-kan. Podobne rozwiązania są wdrożone m.in. w USA czy Niemczech.

Szwankuje też wykonawstwo systemów. Bywa, że oczyszczalnie są umiejscawiane w niewłaściwym miejscu, np. w obniżeniu terenu lub w nieodpowiednich warunkach gruntowych.

Jak rozwiązać ten problem?

O tych problemach mowa będzie 26 listopada w Poznaniu podczas szkolenia “Gospodarka ściekowa terenów niezurbanizowanych”.

Przedstawione zostaną analizy techniczno-ekonomiczne różnych wariantów kanalizacji i sposoby finansowania inwestycji na terenach niezurbanizowanych. Swoimi doświadczeniami w rozwiązywaniu inwestycyjnych i eksploatacyjnych problemów podzielą się przedstawiciele wielkopolskich gmin.

Szczegółowo zostaną przedstawione obowiązki związane z gospodarką ściekową, jakie spoczywają na samorządach. Uczestnicy szkolenia będą mieli okazję zwiedzić zmodernizowaną w 2015 r. Oczyszczalnię Ścieków w Bytkowie (gmina Rokietnica).


Wod-kan szkolenie 750 x 300

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024