Morski Terminal Przeładunkowy Produktów Ropopochodnych Orlenu w Gdańsku będzie obsługiwał jednostki morskie o długości do 130 metrów, głębokości zanurzenia do około 5,8 metra i szerokości do 17,6 metra.
– Powstały już dwa nowoczesne stanowiska przeładunkowe do obsługi zbiornikowców, każde z nich wyposażono w cztery dwukierunkowe ramiona nalewcze – przekazały w poniedziałek Orlen oraz Grupa NDI, która jest lider konsorcjum realizującego inwestycję wraz z Biproraf, BPBM PROJMORS i Dipl. Ing. SCHERZER.
Prace na ostatniej prostej
Z informacji dowiadujemy się, że “zaawansowanie budowy Morskiego Terminala Przeładunkowego Produktów Ropopochodnych Orlen w Gdańsku przekracza już 90%; trwają końcowe prace nad wyposażeniem obiektu”, w tym np. montaż systemu monitoringu wizyjnego oraz układów pomiarowych na stanowiskach przeładunkowych. Po finalizacji tych prac wykonane zostaną rozruchy układów sterowniczych.
– Zakończył się już m.in. montaż stalowych konstrukcji masztów przeciwpożarowych oraz pomp zasilających je wodą z Martwej Wisły. Wykonano specjalistyczne zabezpieczenia, zamontowano zawory regulacyjne, układy pomiarowe, ogrodzenie terminala i szlabany – poinformował cytowany w komunikatach kierownik projektu w dziale projektów inwestycyjnych Orlen w Gdańsku Marcin Niezgoda. Jak dodał, gotowe są wszystkie nawierzchnie i oświetlenie obiektu, wraz z awaryjnym agregatem prądotwórczym, a także pomieszczenia ochrony; na ukończeniu są też systemy automatyki.
Według kierownika budowy z Grupy NDI Macieja Klechy, bieżący rok będzie kluczowy dla inwestycji. – Przed nami testy i rozruch wszystkich zainstalowanych elementów, opracowanie oprogramowania do obsługi nalewu, a następnie obsługa pierwszego tankowca – podkreślił.
Terminal ma poprawić rentowność i bezpieczeństwo
Jak ocenia Orlen, Morski Terminal Przeładunkowy Produktów Ropopochodnych na Martwej Wiśle, którego docelowe moce mogą wynieść do 2 mln ton rocznie, poprawi rentowność i bezpieczeństwo dostaw biokomponentów do produkcji paliw – biobenzyny i biodiesla oraz transport produktów powstających w rafinerii w Gdańsku. Wartość inwestycji, której zakończenie planowane jest w tym roku, to około 500 mln zł.
Obiekt, oprócz przyjmowania biokomponentów do produkcji biopaliw, które obecnie są dostarczane do gdańskiej rafinerii koleją oraz transportu na statki olejów bazowych II generacji, posłuży również do przeładunku niskosiarkowych paliw żeglugowych Marine Gas Oil, które przeznaczone są do silników głównych i urządzeń pomocniczych jednostek pływających.
Plany Orlenu
– Dostęp do morza zwiększy efektywność zakupową i handlową. Morski terminal odciąży ponadto funkcjonującą na terenie zakładu bocznicę kolejową, gdzie do tej pory odbywa się transport produktów pomiędzy rafinerią, a zewnętrznymi punktami przeładunkowymi. Obecnie produkty przesyłane są za pośrednictwem zewnętrznych portów w Gdańsku i Gdyni – podkreśla Orlen.
Latem ubiegłego roku na pomostach przeładunkowych 380-metrowego nabrzeża budowanego obiektu zainstalowano najważniejsze jego elementy, w tym osiem zautomatyzowanych ramion nalewczych o masie około 18 ton każde do przeładunku surowców oraz produktów między statkami a instalacjami gdańskiej rafinerii.
Grupa Orlen ma rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie, a także sieć stacji paliw, w tym też w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii. Rozwija też segment wydobywczy ropy i gazu, segment petrochemiczny, a także odnawialnych źródeł energii. Planuje rozwój energetyki jądrowej opartej na małych reaktorach SMR.
Komentarze (0)