Wiele lat temu w sercu Rotterdamu podjęto krok w kierunku nadania centralnej roli rzece Mozie. W 2010 r. zrealizowano tam, zgodnie ze strategią opracowaną przez pracownię OKRA, przy współpracy Pieta Outdolfa, projekt nabrzeżnego parku Westerkade. Stanowiło to przyczynek do wykreowania wizji miasta, która opiera się na pojęciu „zielonego miasta nad rzeką”.

Od tego momentu brzegi Mozy są przekształcane i stanowią nośniki funkcji rekreacyjnych. Celem zmian jest mnożenie zielonych stref, zwiększenie bioróżnorodności, a także wdrożenie zrównoważonych rozwiązań dla zlewni wody deszczowej i infrastruktury podziemnej.

Zielona tabliczka mnożenia

Spacerując obecnie jedną z przecznic w dowolnej dzielnicy Rotterdamu, można zauważyć, że miasto wygląda na bardziej zielone niż jeszcze rok wcześniej. Płyty betonowe, które kiedyś pokrywały ogrody frontowe wielu budynków mieszkalnych, domów i biur w mieście, zostały wyrwane i zastąpione nawierzchnią porowatą lub otwartą przestrzenią z nasadzeniami roślinnymi, krzewami i drzewami. Pozornie niewielka, ale godna uwagi, bo wykonana masowo, zmiana w ulicznym krajobrazie nie jest przypadkiem. Ten efekt to część zielonej inicjatywy, która podsyciła konkursową rywalizację między dwoma holenderskimi miastami. W bezpośrednim pojedynku na...