W środę na konferencji prasowej szef resortu zdrowia poinformował o 30 586 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Stwierdził, że wkroczyliśmy w piątą falę, która będzie w najbliższych dniach bardzo dynamicznie się rozwijała.
Zdalna administracja
Dlatego – jak mówił – sytuacja wymaga podejmowania specjalnych kroków. “Zdecydowaliśmy o wprowadzeniu obowiązku przejścia na prace zdalną w administracji publicznej” – przekazał szef MZ.
“W ciągu najbliższych dni zostanie przygotowane rozporządzenie epidemiczne, które obowiązek tego typu nałoży na wszystkich pracodawców publicznych w administracji, oczywiście z wyjątkiem tych zadań, które muszą być realizowane na rzecz obywateli i które muszą być realizowane w tradycyjnym modelu pracy” – dodał Niedzielski.
Zaapelował do wszystkich pracodawców w Polsce, do wszystkich osób odpowiedzialnych za organizację pracy o to, “by w miarę możliwości, na ile jest to w poszczególnych branżach możliwe, praca zdalna znowu stała się standardem”.
Wskazał, że jeśli nie zmniejszy się mobilność, nie zmniejszy się liczby okazji do transmisji wirusa, “to niestety musimy liczyć się nadal z tak bardzo dynamicznym wzrostem liczby zakażeń”.
Lock down raczej nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej
Lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach. Planujemy pójść w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski zaznaczył, że patrząc na politykę walki z epidemią w innych krajach, widać “odejście od czegoż, co nazywane jest lockdownami, w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów, które potwierdzają testowanie, ujemny wynika testu, status ozdrowieńca bądź też szczepienie”.
“Myślę, że w ogóle lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach” – stwierdził.
Poinformował, że planowane jest pójście “w kierunku certyfikatów”.
Komentarze (0)