Reklama

ad1a regionalne Radomsko [31.10 – 2.12.2024]

Nowy bus elektryczny i kompromis w sprawie transportu konnego do Morskiego Oka

Nowy bus elektryczny i kompromis w sprawie transportu konnego do Morskiego Oka
E. M.
21.05.2024, o godz. 11:36
czas czytania: około 4 minut
0

Kompromis dotyczący transportu konnego do Morskiego Oka zawarli w piątek 17 maja br. m.in. przedstawiciele wozaków i organizacji prozwierzęcych z minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloską. Zmniejszy się liczba osób na wozie oraz rozpoczną się testy elektrycznego busa.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD1B BDO zamknięcie roku [14.10-22.11.24]

– Dzisiaj jest sytuacja, kiedy mamy ewidentnie zmieniające się warunki klimatyczne. Od lat trwa dyskusja na temat transportu konnego do Morskiego Oka, która budzi liczne emocje społeczne i nie sposób ich nie słyszeć i nie zauważać, ale także nie sposób nie pochylać się nad tym, by turystyka w jakimś zakresie mogła dalej się tutaj rozwijać – powiedziała Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej w Zakopanem.

Porozumienie, które zawiera 12 punktów, podpisali w piątek przedstawiciele wozaków, organizacji prozwierzęcych, weterynarzy, samorządowców, Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) i szefowa resortu klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Podkreśliła, że wypracowany kompromis musi uwzględniać zarówno dobrostan zwierząt, jak i interes lokalnej społeczności.

Kompromis i współpraca w Tatrzańskim Parku 

– Kompromis jest naprawdę dobry, jest wyważony i jest wyjściem we właściwą stronę – dodała i wyraziła zadowolenie, że ruszą testy transportu elektrycznego na tej trasie. Zwróciła także uwagę, że nie każdy jest w stanie samodzielnie wejść nad Morskie Oko.

– To początek dobrej współpracy z różnymi środowiskami, którym na pewno przyroda i dobro zwierząt leży głęboką na sercu, choć inaczej czasami to dobro postrzegamy – podsumowała.

Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreślił, że nie ma parku narodowego bez wsparcia lokalnej społeczności.

– Dla nas głos lokalnej społeczności jest niezwykle ważny i tak, jak powiedziałem, bez tego wsparcia ochrona przyrody ma małe szanse, dlatego bardzo cieszę się, że udało nam się dzisiaj w ciągu tych paru godzin wypracować kompromis, co do którego zgodzili się wszyscy zgromadzeni na tej sali. Cieszę się, że zapoczątkowaliśmy dialog – powiedział Ziobrowski.

Kompromis przewiduje, że obciążenia dla koni zostaną ponownie przeliczone przez osobę wskazaną wspólnie przez Tatrzański Park Narodowy, organizacje społeczne i samorząd. Ekspert w tej dziedzinie zostanie dodatkowo zaopiniowany przez Państwową Radę Ochrony Przyrody.

Nowe środki bezpieczeństwa dla koni

TPN ma także wstrzymać czasowo wydawanie kolejnych licencji dla fiakrów. W kolejnym punkcie wozacy zobowiązali się do wydłużenia do 60-minut odpoczynku koni na górnym przystanku, czyli na Włosienicy.

TPN ponadto zainstaluje czujniki badające korelację między temperaturą i wilgotnością na przystanku początkowym na Polanie Palenicy oraz na Włosienicy. Urządzenia te mają informować o przekroczeniu parametrów, które mogą być groźne dla zdrowia koni. Ponadto komisja weterynaryjna ma wyznaczyć nowe warunki, bezpieczne dla pracy koni na trasie w powiązaniu z zainstalowanymi czujnikami.

Ustalono, że do okresowych badań koni zostanie przyjęta piąta osoba – kolejny lekarz weterynarii. Komisja weterynaryjna będzie badała konie nie tylko przed sezonem, ale dodatkowo wyda rekomendacje po letnim sezonie. Komisja weterynaryjna ma też wydać rekomendacje dotyczące podkuwania koni.

Ponadto TPN zobowiązał się do zorganizowania spotkania w sprawie możliwości rekreacyjnego wykorzystania koni w innych miejscach parku, np. w Dolinie Kościeliskiej. Takie spotkanie zostanie wyznaczone w ciągu kolejnych 30 dni.

Już w czerwcu mają rozpocząć się testy elektrycznego 16-osobowego busa na trasie Polana Palenica – Włosienica. Dyrektor TPN zapowiedział, że taki pojazd będzie przygotowany już w przyszłym tygodniu.

Nowe restrykcje 

Kolejny punkt dotyczy obniżenia limitu osób na wozie. Do tej pory na wozie mogło jechać 12 osób dorosłych i dwoje dzieci. Teraz będzie to 10 osób. Po ponownym przeliczeniu obciążeń dla koni może zapaść decyzja o ewentualnych dalszych rekomendacjach w tej sprawie.

Strony zadeklarowały, że przyjęte rozwiązania nie wyczerpują problemu i będą elementem dalszego dialogu.

Transport konny na trasie do Morskiego Oka określa regulamin Tatrzańskiego Parku Narodowego, który zawiera restrykcyjne przepisy dla zapewnienia dobrostanu koni. Zwierzęta m.in. przechodzą szczegółowe badania i są one prowadzone cyklicznie przed letnim sezonem turystycznym.

Zdaniem organizacji Viva! konie na trasie pracują zbyt ciężko; aktywiści domagają się całkowitego usunięcia tych zwierząt z tego szlaku. Likwidacja transportu konnego do Morskiego Oka oznaczałaby wycofanie jednocześnie ponad 300 koni. Funadcja Viva! wylicza, że w latach 2012-2022 zostało wycofanych z pracy na tej trasie 712 koni i przyznała, że w ciągu dziesięciolecia różne fundacje prozwierzęce wykupiły jedynie 17 koni, z czego 60 %. trafiło do rzeźni.

Na trasie był już testowany wóz konno-elektryczny wóz, ale bateria prototypu nie sprostała wszystkim wymaganiom i pomysł odłożono. Prozwierzęcy aktywiści odrzucają jednak pomysł wprowadzenia wozu hybrydowego, ze wspomaganiem elektrycznym. Argumentują, że i tak na drodze do Morskiego Oka spod kół wozu i końskich kopyt będzie wydobywał się „toksyczny i rakotwórczy pył bitumiczny”. Ponadto końskie podkowy, według fundacji, nadmiernie niszczą asfalt.

Alarmujące skutki transportu konnego

Fundacja Viva! wyliczyła, że w ciągu pięciu lat transport konny na drodze do Morskiego Oka doprowadził do transmisji do atmosfery parku nawet 70 ton toksycznego pyłu bitumicznego z wysoką zawartością metali ciężkich.

– To bezpośrednio zagraża nie tylko środowisku naturalnemu chronionego obszaru, ale także tysiącom turystów wędrujących każdego dnia tym szlakiem – stwierdziła Anna Plaszczyk z fundacji Viva!.

Ministra Hennig-Kloska zaangażowała się w sprawę transportu konnego do Morskiego Oka po doniesieniach medialnych o potknięciu się i przewrócenia jednego z koni ciągnących wóz z turystami jadącymi na dół. Miało to miejsce 3 maja br.

Zapoczątkowane zmiany mają na celu poprawę warunków pracy koni oraz zachowanie zrównoważonego turystycznego rozwoju regionu.

https://twitter.com/hennigkloska/status/1792807445750038945

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

ad2 odpady budowlane [04.11-03.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024