– Pałac Saski, Pałac Brühla oraz kamienice przy ul. Królewskiej w Warszawie to miejsca znaczące, wpisane w historyczną pamięć Warszawy; wręcz magiczne. Najwyższy czas, by na nowo odzyskać ten stary fragment Warszawy – zaznacza prezydent Andrzej Duda.
O obiektach
Pałac Saski to klasycystyczny pałac, który znajdował się przy dzisiejszym placu marsz. Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Niestety w grudniu 1944 r. został zniszczony przez wojska niemieckie po upadku powstania warszawskiego.
To tutaj mieściła się jedna z najważniejszych instytucji II Rzeczpospolitej Polskiej Sztab Generalny Wojska Polskiego. “To w tym obiekcie stoczono “bitwę umysłów” o przyszłość odrodzonego państwa polskiego – pracowali tu oficerowie i kryptolodzy odpowiedzialni za złamanie szyfrów Armii Czerwonej, czym bezpośrednio przyczynili się do zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej 1920 r. Dekadę później w murach Pałacu podjęto się kolejnego niemożliwego zadania – złamania szyfru “Enigmy”. Trud ten podjęli wybitni matematycy: Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. W ostatnich dniach grudnia 1932 roku osiągnęli sukces, kod niemieckiej maszyny szyfrującej został złamany. – można przeczytać na stronie palacsaski.pl. Co ciekawe to właśnie tutaj – w prawym skrzydle budynku – do 1817 r. mieszkał Fryderyk Chopin. Właśnie w tym miejscu skomponował swoje pierwsze utwory: Polonez B-dur i Polonez g-moll.
Sąsiedni Pałac Brühla był perłą rokokowej architektury Warszawy. Znajdował się w Warszawie przy ul. Wierzbowej 1 i przy placu marsz. Józefa Piłsudskiego. Podobnie jak Pałac Saski – został zniszczony przez Niemców po upadku powstania warszawskiego w grudniu 1944 r.
Gmach nierozerwalnie wiąże się z historią odrodzonej dyplomacji II RP, znajdowało się w nim bowiem Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W latach 20. i 30. XX wieku nastąpił rozkwit polskiej sztuki użytkowej, której wizytówką stał się pałac przebudowany pod kierownictwem arch. Bohdana Pniewskiego. W ślad za nim również inne polskie placówki dyplomatyczne stały się miejscami promowania polskiego designu.
Kamienice przy ul. Królewskiej 6, 8 i 10/12 zbudowano w XIX wieku. Budynki umiejscowione na najatrakcyjniejszych parcelach miasta szybko stały się pożądaną przez warszawskich przedsiębiorców lokalizacją. Podzieliły jednak los pałaców – zostały zniszczone w czasie II wojny światowej.
Odbudowa Pałaców Saskiego i Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej 6, 8 i 10/12 zakłada przywrócenie historycznych gmachów w formie z sierpnia 1939 r. Decyzję o odbudowie obiektów podjęto w 2021 r.
Międzynarodowy konkurs
Międzynarodowy konkurs architektoniczno-urbanistyczny ogłoszono 27 marca br. Podmiotem zamawiającym była spółka celowa Pałac Saski, w imieniu organizatora konkurs prowadzony był przez Stowarzyszenie Architektów Polskich SARP. Jak można było przeczytać w ogłoszeniu o konkursie: “W myśl przyjętej przez obydwie izby polskiego parlamentu ustawy z dn. 11 sierpnia 2021 r. dotyczącej odbudowy pierzei zachodniej pl. Piłsudskiego, ma ona zostać odtworzona według zewnętrznego kształtu architektonicznego z dn. 31 sierpnia 1939 r. W pracy konkursowej należy zatem dochować jak największej wierności oryginałowi, czemu posłuży rzetelne badanie źródeł historycznych, w szczególności zachowanych planów, fotografii i szkiców. Podczas projektowania przyjąć należy, w miarę możliwości, zastosowanie tych samych materiałów wykonania elewacji budynków”.
We współzawodnictwie wzięło udział jedenaście pracowni architektonicznych i konsorcjów. W drugim etapie pięć z nich przedstawiło swoje koncepcje architektoniczne.
12-osobowy sąd konkursowy, w skład którego weszli architekci, przedstawiciele władz państwowych i Warszawy, służb konserwatorskich i świata sztuki zdecydował, że pierwsze miejsce w konkursie zajęła pracownia WXCA. Ma ona na swoim koncie otwarte w ostatnim miesiącu dwa inne ważne dla Warszawy obiekty – Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum Historii Polski. – Nasza koncepcja Pałacu opiera się na założeniu, że odbudowa nigdy nie jest jedynie odtworzeniem murów i estetyki z przeszłości. Stanowi raczej proces przywracania lub kształtowania na nowo tożsamości miasta przy jednoczesnym zaznaczeniu wagi i wpływów współczesności. To zatem nie powrót do tego, co było, ale poszukiwanie dialogu między dbałością o pamięć a zaadresowaniem aktualnych potrzeb i uwarunkowań. – komentował zespół na Facebooku.
Zgodnie z uzasadnieniem sądu konkursowego, zwycięska praca “w największym stopniu nawiązuje do oryginalnego kształtu kolumnady z sierpnia 1939 r.”. “Walorem pracy jest zwrócenie szczególnej uwagi na zachowanie i zaprezentowanie reliktów wpisanych do rejestru zabytków. Proponowane rozwiązania funkcjonalno-użytkowe wydają się w wysokim stopniu odpowiadać potrzebom przyszłych użytkowników. Prosty i klarowny układ komunikacyjny oraz łączenie przestrzeni wewnętrznych odbudowywanych obiektów z otaczającą przestrzenią uwzględniają szerszy kontekst urbanistyczny. Architektura adekwatna do funkcji, rangi i lokalizacji obiektów oraz uwzględnienie w aranżacji wnętrz idei projektów Bohdana Pniewskiego tworzą spójny projekt” – oceniono.
Drugie miejsce otrzymały pracownie FS&P ARCUS & K. Ingarden, J. Ewy Architekci & Asman Pieniężny Architekci. Trzecie miejsce w konkursie zajęła pracownia LAN&P2PA.
Prace archeologiczne
Latem, a dokładnie 4 lipca br. nastąpiło rozpoczęcie prac archeologicznych na terenie Pałacu Brühla. Wykopaliska zostają tu przeprowadzane po raz pierwszy od czasów oczyszczenia miejsca z gruzów drugiej wojny światowej. Choć trudno przewidzieć, jakie skarby skrywa obszar, który przed wojną zajmowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wzorem przeprowadzonych już prac archeologicznych na terenie Pałacu Saskiego należy spodziewać się zabytkowych elementów nawet sprzed wielu setek lat.
Teren przy pl. Piłsudskiego, na którym pierwotnie wznosił się gmach Pałacu Saskiego i przyległe mu kamienice przy ul. Królewskiej 6 i 8, został gruntownie przebadany w latach 2006-2008. Tysiące znalezionych artefaktów, które pieczołowicie oczyszczono, oznaczono i opisano, trafiły następnie do Muzeum Warszawy i Muzeum Powstania Warszawskiego.
W odróżnieniu od terenu Pałacu Saskiego, przestrzeń, którą wcześniej zajmował Pałac Brühla – poza skromnym fragmentem oficyn – nie została nigdy przebadana. W trakcie badań, które potrwają około pół roku, specjaliści zgłębią nie tylko kolejne warstwy kulturowe związane z przeszłością Pałacu Brühla, cofając się do jego pierwszego wcielenia, czyli pałacu marszałka sejmu Jerzego Ossolińskiego. Archeolodzy będą mieli okazję przyjrzeć się także wcześniejszej historii tego miejsca, gdzie przechodziły ongiś wały zygmuntowskie z fosą, których pozostałości mogą okazać się skarbnicą wiedzy o zamierzchłych czasach. Zanim jednak dotrą do czasów panowania Zygmunta III Wazy, eksplorować będą młodsze warstwy, związane z międzywojenną historią pałacu, w którym mieściła się wtedy wystawna siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Za nami początek prac na terenie dawnego Pałacu Brühla: obszar został sprawdzony przez saperów, odbyły się nieinwazyjne badania geofizyczne, przesadzone zostało pierwsze 6 jabłonek, a obecnie archeolodzy odkrywają kolejne warstwy kulturowe.
Co się dzieje za ogrodzeniem… pic.twitter.com/qygwa0tRyI
— Sławomir Kuliński (@Slawek_kulinski) July 29, 2023
Co po odbudowie?
Obiekty, powstałe w wyniku realizacji inwestycji, zostaną przeznaczone na potrzeby Kancelarii Senatu i Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie oraz innych podmiotów prowadzących działalność kulturalną, edukacyjną lub społeczną. Odbudowa zachodniej pierzei placu Piłsudskiego przywróci blask jednego z centralnych miejsc Warszawy.
– Odbudowujemy Pałac Saski takim, jaki był w 1939 roku – architektoniczny symbol miasta wraz z ikoniczną kolumnadą widniejącą na tysiącach przedwojennych zdjęć i filmów, kolumnadą, której arkady chronią Grób Nieznanego Żołnierza. Szanując jego współczesną, pełną tragizmu formę, przypominamy też formę pierwotną. A miał on, zgodnie z intencjami twórców, mieć charakter triumfalny i radosny, a więc nie grobowiec, lecz monument chwały o konstrukcji architektonicznej – wskazał Piotr Gliński.
Zaznaczył, że odbudowa Pałacu Saskiego to nie tylko przywracanie symboli, to też wielki projekt społeczno-kulturalny. – Wiele osób pyta, co będzie w tym pałacu? Będzie wielkie centrum kulturalno-edukacyjne oparte o programy, które tworzą już instytucje kultury, takie jak Muzeum Narodowe w Warszawie, Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, Muzeum Historii Polski będzie miało tam filię, Biuro “Niepodległa” oraz Zachęta Narodowa Galeria Sztuki. Odbudowa tych gmachów to również budowa własnej siedziby Senatu i Urzędu Wojewody Mazowieckiego – wymienił minister kultury.
Oddanie do użytku gmachów Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic od strony ul. Królewskiej ma nastąpić w 2030 r.
Komentarze (0)