Według naszych informacji dokument wraz z załącznikami liczyć ma ok. 250 kartek standaryzowanego maszynopisu (400 tysięcy znaków).
Standaryzacja jednym z celów
Dlaczego aż tyle? Autorzy projektu tłumaczą, że jest tak dlatego, że europejski rynek opakowań i odpadów opakowaniowych wymaga standaryzacji. Kraje europejskie stosują różniące się od siebie wymogi etykietowania, różne podejścia do definiowania opakowań nadających się do recyklingu lub wielokrotnego użytku, różne podejścia do modulowania opłat z tytułu rozszerzonej odpowiedzialności producenta i inne środki.
Projekt ma to zmienić. Wymogi mają być ściśle skodyfikowane, spisane w zależności od rodzaju opakowania i materiału – a to wymaga przytoczenia w akcie prawnym znacznej liczby parametrów technicznych. – Z jednej strony istnienie takiej szczegółowej “instrukcji obsługi” rzeczywiście dopomoże w egzekucji prawa i jego standaryzacji. Z drugiej strony wszystkie te parametry będą wymagały dokładnej weryfikacji w dalszym procesie legislacyjnym, by uniknąć całkiem realnej groźby, że narzucone unijnym rozporządzeniem rozwiązanie faworyzować będzie część firm odpadowych (lub państw) kosztem innych – mówi nieoficjalnie w rozmowie z nami przedstawiciel jednego z producentów opakowań.
Dlaczego rozporządzenie
Dotychczas najważniejszym unijnym prawem dotyczącym opakowań była dyrektywa w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (94/62/WE). Po co zatem nowe rozporządzenie?
Zgodnie z prawem unijnym dyrektywy zobowiązują państwa członkowskie do osiągnięcia określonego celu, ale pozostawiają im swobodę co do wyboru metody jego osiągania. Kraje UE muszą przyjąć środki potrzebne do włączenia dyrektyw do prawa krajowego (transpozycji), aby osiągnąć cele wyznaczone w dyrektywie. I dlatego na przykład możliwe jest stosowanie różnych systemów etykietowania (jako metody), byle tylko osiągać odpowiednie poziomy recyklingu (cele).
Rozporządzenia zostawia państwom członkowskim znacznie mniej swobody. To akt prawny, który od momentu wejścia w życie ma zastosowanie do wszystkich krajów UE w sposób automatyczny i jednolity, bez konieczności transpozycji na grunt prawa krajowego. Rozporządzenia są w pełni wiążące dla wszystkich państw UE.
Na dalszy bieg prac nad rozporządzeniem opakowaniowym wpływ mogą mieć polscy posłowie Parlamentu Europejskiego, jak i polscy, rządowi przedstawiciele w Radzie Unii Europejskiej.
Komentarze (0)