Architekt przeniknięty naturą
Niecodzienna umiejętność dostrzegania bogactwa materiału roślinnego w krajobrazie naturalnym oraz uzupełnianie struktur środowiska na pozór sztucznymi cechami krajobrazu, tworzącymi nierozerwalne kompozycje ogrodowe, to domena projektów ojca nowych, amerykańskich ogrodów XX w.
Geniusz Jamesa van Swedena bazuje na zaskakująco prostym podejściu do sztuki projektowania krajobrazu, czego potwierdzeniem są liczne publikacje dla miłośników projektowania, pozwalające na poprawę jakości krajobrazu.
Naturalistyczne idee
James van Sweden był synem przedsiębiorcy budowlanego. Dorastał w stanie Michigan, w którym urodził się w 1935 r. Przez dziewięć miesięcy w roku szlifował umiejętności ogrodnicze na niewielkim podwórku przy domu rodzinnym w holenderskiej części miasta Grand Rapids. Miasto otulone było gruntami rolnymi oraz rozległymi łąkami. Naturalny krajobraz podmiejski oraz wydmowy pejzaż okalający jezioro Michigan koił zmysły młodego Jamesa. Bogactwo natury wyzwoliło w piętnastoletnim chłopcu chęć malowania. Spędzając wolny czas na plaży, przenosił fragmenty krajobrazu na płótno. Ponieważ ojciec nie znosił zimy, rodzina van Swedenów pozostałe trzy zimowe miesiące roku spędzała w niewielkim domku w Fort Myers na Florydzie. Dzięki temu James nigdy nie zapomniał pięknych ogrodów Schaddelee Garden, w których jego dziadek pełnił funkcję opiekuna. Niestety, ogród, który miał wielki wpływ na postrzeganie ogrodnictwa pr...