Ceny uprawnień do emisji CO2 rok do roku wzrosły o ok. 300%, co negatywnie odbije się na już i tak niskiej rentowności branży ciepłowniczej i może być powodem braku potrzebnych środowisku inwestycji. Branża ciepłownictwa systemowego walczy o sprawiedliwe zasady funkcjonowania rynku uprawnień. IGCP zainicjowała działania, które mają zniwelować skutki rosnących cen.

W strukturze wydatków przedsiębiorstw ciepłowniczych najmniej przewidywalne są koszty uprawnień do emisji CO2. W styczniu br. cena uprawnienia wynosiła ok. 5 euro, podczas gdy w połowie września poszybowała do poziomu 25 euro. Aktualna cena to 17 euro. Wahania w tak krótkim okresie zaburzają stabilność rynku i sprawiają, że firmy ciepłownicze nie są w stanie zaplanować niezbędnych inwestycji środowiskowych oraz poprawiających efektywność systemów ciepłowniczych. A jak pokazują ostatnie tygodnie, polityka klimatyczna UE będzie się jedynie zaostrzać.

25 października Parlament Europejski (PE) przegłosował poprawkę do rezolucji COP24, która mówi o zwiększeniu redukcji gazów cieplarnianych do 55% do 2030 r., co dziś jest wręcz abstrakcyjne z polskiego punktu widzenia. Wcześniej pesymistyczne dla Polski założenia mówiły o 45%. Rezolucja wprawdzie nie ma wiążącej mocy prawnej, jednak wyznacza polityczną wolę, za którą będą podążać unijne instytucje. Zatem nie ma odwrotu od zmiany struktury paliwowej w Polsce. A żeby sprostać wymaganiom, branża potrzebuje olbr...