Dofinansowanie z funduszy unijnych – dokumentacja
Jednym z częstych powodów dyskwalifikacji – już na pierwszym etapie weryfikacji – wniosków o dofinansowanie z funduszy unijnych są formalne braki w zakresie dokumentacji projektowej w fazie projektu budowlanego.
Odnosi się to zarówno do stopnia jej szczegółowości – określanego przez Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (DzU nr 120, poz.1133) oraz Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2 września 2004 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego (DzU nr 202, poz. 2065), jak i do kwalifikacji osób ją sporządzających oraz sprawdzających.
Wiele problemów dotyczących stopnia szczegółowości dokumentacji wynika z ustawy Prawo o zamówień publicznych. Od dość dawna uznaje się uprzywilejowanie inwestora, który nie musi kierować się zasadami tych regulacji. Jednak z drugiej strony znacząca część załączanej dokumentacji nie spełnia wyżej zdefiniowanych minimalnych wymagań. Ponadto druga z przywołanych regulacji jest konsekwencją nowego Prawa zamówień publicznych1. Oczywiście, nie trzeba podawać np. nazwy konkretnego producenta określonego wyrobu, ale brak odnotowania szczególnych warunków narzucających, np. daleko idące ograniczenia w stosunku do rozwiązań posadowienia obiektów, jest co najmniej niefrasobliwością. Warunek stanowiąc...
Odnosi się to zarówno do stopnia jej szczegółowości – określanego przez Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (DzU nr 120, poz.1133) oraz Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2 września 2004 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego (DzU nr 202, poz. 2065), jak i do kwalifikacji osób ją sporządzających oraz sprawdzających.
Wiele problemów dotyczących stopnia szczegółowości dokumentacji wynika z ustawy Prawo o zamówień publicznych. Od dość dawna uznaje się uprzywilejowanie inwestora, który nie musi kierować się zasadami tych regulacji. Jednak z drugiej strony znacząca część załączanej dokumentacji nie spełnia wyżej zdefiniowanych minimalnych wymagań. Ponadto druga z przywołanych regulacji jest konsekwencją nowego Prawa zamówień publicznych1. Oczywiście, nie trzeba podawać np. nazwy konkretnego producenta określonego wyrobu, ale brak odnotowania szczególnych warunków narzucających, np. daleko idące ograniczenia w stosunku do rozwiązań posadowienia obiektów, jest co najmniej niefrasobliwością. Warunek stanowiąc...