Dzięki dopłatom z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu inwestycja w elektryczny samochód dostawczy może zwrócić się przed upływem dwóch lat od zakupu. Tak wynika z projektu ?Flota z energią?, w którym po raz pierwszy zbadano całkowite koszty posiadania elektrycznego dostawczaka w trzech różnych scenariuszach jego eksploatacji. Porównania dokonano z pojazdem zasilanym silnikiem spalinowym.

Pierwsze w Polsce porównanie całkowitych kosztów posiadania (tzw. TCO ? total cost of ownership) elektrycznego samochodu dostawczego oraz jego konwencjonalnego odpowiednika, w trzech różnych lokalizacjach i przy różnej specyfice pracy, przeprowadziło Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych przy współpracy wielu zaangażowanych firm. Wykorzystano do tego Mercedesa eVito z silnikiem elektrycznym o mocy 116 KM oraz Vito 111 CDI, a więc z silnikiem Diesla. Celem było przeprowadzenie analizy porównawczej aut w rzeczywistych warunkach użytkowania, z uwzględnieniem uwarunkowań flotowych.

Trzy scenariusze eksploatacji

Realizacja projektu ?Flota z energią? trwała łącznie sześć tygodni. W pierwszym analizowanym scenariuszu samochody były eksploatowane we flocie firmy Polkomtel na trasach mieszanych. Użytkownikami pojazdów byli pracownicy, którzy mieli za zadanie zapewnienie prawidłowego działania sieci telekomunikacyjnych. Podczas testów poruszali się oni pomiędzy stacjami bazowymi, a głównymi ładunkami były urządzenia infrastrukt...