Gdzie jest prawo o OZE?
Politycy i lobby konserwatywnej energetyki (węgiel i atom in spe) solidarnie deprecjonują odnawialne źródła energii (OZE). Straszy się konsumentów ceną tej energii i tym, ile dopłacamy do niej teraz i ile będziemy dopłacać w przyszłości, gdy rozwiniemy sektor OZE. A jaka jest prawda? Działacze tej dziedziny gospodarczej policzyli, w jaki sposób przeciętne gospodarstwo domowe dokłada się do rozwoju nowych inwestycji w OZE.W cenach taryf z 2011 r. było to 4,5% średniego rachunku za energię, tj. 7 zł miesięcznie. Ale jeśli wyłączymy absurdalne i oszukańcze dopłaty do dużej energetyki wodnej i współspalania drewna w elektrociepłowniach węglowych, będzie to jeszcze mniej, bo 1,1% rachunku, czyli 1,75 zł/miesiąc.