Na temat proponowanych zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminie z Andrzejem Markowiakiem, posłem na Sejm, rozmawia Piotr Strzyżyński

Zmiana w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminie ma zdaniem jej zwolenników pomóc w mądrym prowadzeniu gospodarki odpadami. Czy dotychczasowe przepisy nie dawały samorządom takich możliwości? Przeciwnicy zmian mówią, że gminy takie możliwości mają już teraz, tylko, że z nich nie korzystają.
Nie, gminy nie mają takich możliwości. Będą je miały dopiero wtedy kiedy opracują gminne programy gospodarki odpadami. Teoretycznie można powiedzieć, że na skutek referendum może zapaść decyzja o tym, że gmina przejmuje od właścicieli nieruchomości wszystkie obowiązki związane z zagospodarowaniem odpadów. Ale z praktyki wiemy, że na ogół referendum w Polsce nie wychodzi i lobby śmieciowe może liczyć na to, że gminie nie uda się przejąć obowiązków w drodze referendum i wtedy każdy właściciel będzie postępował z odpadami po swojemu. Oczywiście można liczyć na to, że jeżeli gminy wprowadzą plany gospodarki odpadowej to one będą narzucały wszystkim właścicielom nieruchomości sposób postępowania z odpadami. Ale jest jeden szkopuł - mimo że ustawowym terminem jest połowa 2004 r., nie należy się spodziewać zbyt wczesnego uchwalenia tych planów. Mam świadomość, że gminy nie zdążą tego zrobić i będzie trzeba ten termin przesuwać.

Czy zgodzi się Pan z twierdzeniem, że proponowana zmiana uniemoż...