Najbardziej optymistyczny wariant spośród prognoz opracowanych przez Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC) przewiduje, iż do 2100 r. zawartość gazów cieplarnianych w atmosferze wzrośnie do ok. 600 ppm, zatem będzie ponad dwukrotnie wyższa od poziomu w okresie przedindustrialnym (tzn. przed 1750 r.).

Spowoduje to wzrost średniej temperatury powierzchni lądów o ok. 3 do 4°C w porównaniu z temperaturą w okresie 1980-2000. Dlatego nawet ten „najbardziej optymistyczny” wariant nie napawa optymizmem. W tej sytuacji wymagają ujawnienia i starannej analizy wszystkie czynniki wywierające wpływ na wzrost emisji gazów cieplarnianych, w tym dominującego dwutlenku węgla.

Obecna emisja dwutlenku węgla
Sumaryczna światowa emisja dwutlenku węgla w wyniku spalania paliw kopalnych jest dosłownie gigantyczna – wyniosła ona od 25 gigaton w 2000 r. do 27 gigaton w 2005 r. (1 gigatona to 1 miliard ton).
Na czele głównych „producentów” dwutlenku węgla znajdują się (dane dla 2000 r.): USA – 21% światowej emisji, Chiny – 15%, EU25 – 14%, Rosja – 6%, Indie – 6%, Japonia – 4% i Niemcy – 3%. Niemal każdy z pozostałych krajów emituje mniej niż 2% globalnej emisji. Oczywiste jest, że odpowiedzialność za przyszłość obciąża przede wszystkim USA, Chiny i Unię Europejską, które w sumie wytwarzają 50% światowej emisji gazów cieplarnianych.

Czynniki ekonomiczne determinujące emis...