Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) należy do rodziny ślazowatych (Malvaceae) i jest blisko spokrewniona z tzw. różą chińską (Hibiscus rosa-sinensis), popularną rośliną stosowaną do dekoracji wnętrz. Ketmię syryjską można również eksponować w pomieszczeniu, ale jest przeznaczona przede wszystkim do sadzenia w gruncie. Pochodzi z Chin, Indii i Japonii, a nie z Syrii, co mogłaby sugerować nazwa gatunkowa. Zadaje się czasami pytanie, czy ketmię syryjską warto uprawiać w Polsce, ponieważ jest wrażliwa na mróz. W swoim czasie najstarsze, ok. 70-letnie krzewy kilku odmian rosły w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Zabezpieczone przetrwały co najmniej 10 surowych zim, które nie ominęły także Wrocławia. Na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku ładne okazy widziałem na Górze Parkowej w Przemyślu. Zaobserwowałem je ponadto na Wawelu w Krakowie i w Kielcach. Jednak najwięcej znajdowało się ich w ogrodzie dolnym klasztoru jasnogórskiego w Częstochowie. Rosły tam bujnie i kwitły obficie. Dlatego przynajmniej w południowo-zachodniej części kraju warto próbować uprawiać ten pięknie kwitnący krzew. Czasami uważa się, że udaje się ona u nas w okresie pomiędzy dwoma surowymi zimami.

Opis

Ketmia syryjska tworzy krzewy osiągające do 3 m wysokości, u nas zwykle niższe. Często bywa wyprowadzana w formie małego drzewka. Pędy są szare, młode pokryte gęsto włoskami, starsze nagie. Liście jajowato romboi...