Unia Europejska wprowadziła 26 września 2015 roku jednolity rynek etykiet energetycznych dla urządzeń grzewczych, jednak bieżąca analiza skutków działań tych przepisów wskazuje, że niezbędna jest ich aktualizacja, gdyż ze względu na postęp technologiczny wiele modeli urządzeń znajduje się w najwyższych klasach, więc konsumenci nie mogą ich rozróżnić. Problem ten miała rozwiązać zmiana dyrektywy w sprawie etykietowania energetycznego w 2010 r., w ramach której do skali A-G dodano klasy A+, A++ i A+++. Okazało się jednak, że klasy te mają mniejszą skuteczność z punktu widzenia konsumentów niż pierwotna skala A-G. Zatem rozsądne wydają się propozycja powrotu do etykiet ze skalą A-G oraz cykliczna zmiana skali etykiet.

Stwierdzenie odnośnie aktualizacji etykiet energetycznych we wnioskach jest poprawne, ale zagrożenie stanowi niepożądany efekt uboczny. Usunięcie klas A + do A +++ i bezpośrednio z tym związana deklasacja kotłów kondensacyjnych doprowadzą do tego, że europejskie cele klimatyczne nie będą mogły być osiągnięte. W celu realizacji celów klimatycznych niezbędne jest zapewnienie szybkiej wymiany zainstalowanych przed laty nieefektywnych energetycznie kotłów konwencjonalnych, zwłaszcza tam, gdzie jest to możliwe ze względów technicznych. Stanie się tak jedynie wtedy, jeżeli kotły będą odpowiadały atrakcyjnym klasom energetycznym. Według proponowanego wniosku, kotły kondensacyjne znajdą się w klasie F, a tym samym nie będą postrzegane jako produkty o wysoki...