Miasta otwarte na rowerzystów potrzebują oficerów
Polskie miasta często nie radzą sobie z kompleksowym prowadzeniem tzw. polityki rowerowej. Rozwojem sieci dróg rowerowych też jest bardzo nierównomierny. Większość jest ?za?, ale wielu nie wie jak? Usprawnieniu i skoordynowaniu typu działań pomocny może się okazać oficer rowerowy.
Budowa dróg rowerowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą to dobry pomysł, zazwyczaj zgodny z oczekiwaniami społecznymi. W zakorkowanym mieście, na kilkukilometrowych trasach, rower jest jednym z najszybszych środków lokomocji. Ruch rowerowy nie wymaga kosztownej infrastruktury, a może tworzyć miejsca pracy, promować zdrowy tryb życia, odgrywać ważną rolę w ochronie środowiska naturalnego, a także dostarczyć przyjemności z samej jazdy. Działania miast zmierzające do rozwoju infrastruktury, preferencji komunikacyjnych dla ruchu indywidualnego powinny być wykonane w sposób przemyślany. Niemal każde duże miasto zdecydowało się w ostatnich latach na powołanie osoby odpowiedzialnej za politykę rowerową w mieście.
Cycling officer ? któż to taki?
Pełnomocnik do spraw komunikacji rowerowej, potocznie zwany oficerem rowerowym, to osoba, która jest odpowiedzialna za koordynację i rozwój ruchu rowerowego w danym mieście. Nazwa pochodzi od angielskiego określenia tego stanowiska: ?cycling officer?.
? Anglia pozazdrościła Holandii wspaniałej infrastruktury rowerowej i dla nadrobienia zaległości wymyśliła, że taki urzędnik pomo...