Brytyjska Agencja Środowiska radykalnie zmniejszyła częstotliwość kontroli zanieczyszczeń wód – alarmuje „The Guardian”. Kryzys związany z pandemią Covid-19 pozwala nieuczciwym przedsiębiorstwom bezkarnie łamać przepisy.
Od początku kwietnia do końca sierpnia 2020 r. kontrolerzy brytyjskiej Agencji Środowiska (Environment Agency – EA) przeprowadzili 292 kontrole zanieczyszczenia wód. W tym samym okresie w roku 2019 odnotowano ich 1726. To spadek o 83%. 
Raptem o 3% spadła liczba zgłaszanych incydentów. Od kwietnia do sierpnia br. EA otrzymała 9144 takie powiadomienia przy 9424 zgłaszanych przypadkach w analogicznym czasie w roku 2019. 
Dodatkowo zmniejszyła się również liczba przeprowadzanych przez nią badań jakości wody. W maju, z powodu pandemii koronawirusa, te prowadzone na wodach przybrzeżnych i w jeziorach w Anglii zostały wstrzymane. Wznowione je dopiero w lipcu. 
Zdaniem grup ekologów spadek liczby działań rządowej agencji w czasie pandemii oznacza, że istnieje mniejsze prawdopodobieństwo pociągnięcia do odpowiedzialności trucicieli. 

Sparaliżowana ochrona środowiska

W oświadczeniu opublikowanym 2 czerwca 2019 r. EA zapewniła, że mimo iż większość jej personelu pracuje z domu, EA pozostaje „w pełni gotowości operacyjnej”, a zespoły działające „na pierwszej linii” nadal pozostają...