Dziś, w okresie pogoni za zachodnimi technologiami, w Polsce zaczyna się walka o odpad.

Może on stanowić nie tylko surowiec do recyklingu, ale również składnik paliw alternatywnych. Takie m.in. tezy przedstawiono podczas konferencji ?Paliwa z odpadów. Alternatywne paliwa ? perspektywy rynku?, zorganizowanej przez firmę Abrys. Kolejna, czwarta już odsłona sympozjum odbyła się w Poznaniu w dniach 25-27 marca br. Wzięło w niej udział ok. 180 osób.

Pierwszego dnia konferencji dr inż. Aleksander Sobolewski z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, omawiając perspektywy i ograniczenia stosowania paliw wtórnych (ang. SRF ? solid recovered fuel) w Polsce, podkreślił, że bez energetyki nie będzie możliwe zagospodarowanie całego strumienia w gospodarce. Wdrożenie współspalania SRF w energetyce wymaga jednak spełnienia kilku warunków. Sektor energetyki musi być technologicznie przygotowany do spalania paliw wtórnych. Ponadto przepisy prawa muszą być w tym zakresie jednoznaczne. Bardzo ważnym aspektem jest również opłacalność ekonomiczna. Podsumowując zmiany w zakresie SRF w ub.r., prelegent zwrócił uwagę, iż optymizmem napawa najnowszy projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii, w którym do definicji biomasy dodano fragment: a także ulegająca biodegradacji część odpadów przemysłowych i komunalnych, w tym odpadów z instalacji do przetwarzania odpadów oraz odpadów z uzdatniania wody i oczyszczania ścieków, w szczególności osadów ściekowych. Duże zmiany nastąpiły w przypadku podaży paliw wtórnych ? powstają nowe instalacje do jego produkcji, a te już istniejące umacniają się. Nie zmienia się natomiast popyt na paliwa wtórne.

Zaraz po tym wystąpieniu mec. Anna Piotrowska z kancelarii prawnej SSW Spaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy z Warszawy przeanalizowała uwarunkowania prawne, umożliwiające przeprowadzenie procedury utraty statusu odpadu w przypadku paliwa produkowanego z odpadów komunalnych, stosowanego w danej instalacji. Natomiast dr Leokadia Róg z Zakładu Oceny Jakości Paliw Stałych Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, omawiając certyfikację paliw z odpadów, podkreśliła, że: ? Stosowanie paliw wtórnych w energetyce wymaga określenia i utrzymania ścisłych rygorów jakościowych oraz sprecyzowania zakresów dopuszczalnych wahań parametrów jakościowych paliwa wtórnego, co jest bardzo trudne ze względu na duże zróżnicowanie jakościowe składników tych paliw. Prelegentka zaznaczyła, że najtrudniejszym i najważniejszym etapem w ocenie jakości paliw jest pobranie i przygotowanie próbek do badań.

W ramach spotkania odbyła się dyskusja panelowa, w której udział wzięli: senator Jadwiga Rotnicka, poseł na Sejm RP Tadeusz Arkit, Agata Trzeciak z Ministerstwa Środowiska, Łukasz Sosnowski z Ministerstwa Gospodarki, Jolanta Ratajczak z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz Bożena Dryja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Debatowano m.in. na temat trudności wprowadzania w Polsce nowych regulacji prawnych oraz ?atrakcyjności? rozwiązań prawnych dla polskiego inwestora w zakresie podjęcia decyzji o prowadzeniu termicznego odzysku odpadów. Uczestnicy zastanawiali się także, za ile lat paliwo wtórne w Polsce straci status odpadu i stanie się produktem. Podczas konferencji pojawiło się pytanie o zagospodarowanie po 1 stycznia 2016 r. frakcji 6-15 MJ/kg, której, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z nie będzie można składować. Zdaniem posła na sejm RP Tadeusza Akita, pewnym rozwiązaniem powinny być powstające spalarnie odpadów.

Unijna dyrektywa o odpadach, która wprowadziła nową hierarchię postępowania z nimi, uznając za najbardziej pożądane działania w celu zapobiegania ich wytwarzaniu odpadów, a w następnej kolejności ich przygotowanie do ponownego użycia, recyklingu i odzysku, w tym odzysku energii, a na końcu unieszkodliwiania poprzez składowanie, została przyjęta w 2008 r. Tymczasem przeważająca ilość odpadów w Polsce wciąż jest składowana (ok. 80%). Jak drugiego dnia konferencji (26 marca br.) zaznaczył Krzysztof Kawczyński z Krajowej Izby Gospodarczej (KIG): ? Marzeniem jest to, abyśmy w ciągu najbliższych 2-3 lat osiągnęli poziom 40%. Według wyliczeń KIG-u, do wykorzystania jako paliwa alternatywne (ang. RDF ? refuse derived fuel) nadaje się ok. 3 ? 4 mln t odpadów rocznie (frakcja nadsitowa), a obecnie zagospodarowuje się w ten sposób ok. 1,2 mln t. Natomiast potencjał rozwojowy użytkowania paliw alternatywnych z odpadów posiadają wspomniane już ciepłownictwo i przemysł inny niż cementownie (te ostatnie mogą przyjąć maksymalnie 1,5 mln t odpadów/rok).

Podczas swojego wystąpienia prof. dr hab. inż. Andrzej Jasiński zwrócił uwagę na fakt, że produkcja paliw stanowi idealny sposób na zagospodarowanie odpadów nienadających się do recyklingu, a posiadających odpowiednią wartość kaloryczną. W przypadku RDF-u konieczne jest jednak wprowadzenie certyfikacji, ponieważ dziś w Polsce mamy do czynienia z zamianą kodów odpadowych i rozbieżnością parametrów, a brak uznaniowej normy staje się przyczyną określonych reakcji urzędniczych i społecznych.

Z kolei dr inż. Bożena Środa, reprezentująca Stowarzyszenie Producentów Cementu, zauważyła, że cementownie na swój sposób starają się ustabilizować jakość paliwa, dbając o segregację, regularną kontrolę jakości dostaw oraz o homogenizację. Dzięki temu udaje się uśrednić parametry, ustabilizować proces produkcji, a w niektórych przypadkach również zredukować ilość emisji CO2.

Również drugiego dnia uczestnicy konferencji mieli możliwość zabrania głosu. Dyskutowano m.in. na temat ustabilizowania jakości paliwa, kwestii podniesienia opłat za składowanie odpadów, jak i potrzeby stworzenia zintegrowanego programu, który dałby impuls do wspólnego działania sektora ciepłowniczego i odpadowego.

Ostatniego dnia konferencji uczestnicy zwiedzili zakład mechaniczno-biologicznego suszenia odpadów ZAB w Königs Wusterhausen (Niemcy), gdzie wysuszone odpady można efektywnie sortować, a następnie oddzielać lekką frakcję, z której powstaje wysokiej jakości paliwo dla potrzeb cementowni z możliwością wykorzystania w elektrociepłowniach. Ciężka frakcja to metale, które znajdują zastosowanie w hutach, natomiast frakcja mineralna wykorzystywana jest m.in. do budowy dróg. W 2012 r. w instalacji poddano obróbce 135 tys. Mg zmieszanych odpadów komunalnych, a na składowisko skierowano tylko 5,3% z nich.

 

Katarzyna Gorwa, Judyta Więcławska