Od Redaktora
Wersja produkcyjna systemu BDO została uruchomiona dopiero w drugiej połowie grudnia, zaś dosłownie na godziny przed Nowym Rokiem ukazało się rozporządzenie zwalniające część podmiotów z obowiązku rejestracji.
Ceny za zagospodarowanie odpadów rosną lawinowo. Gminy koszty przerzucają na mieszkańców. Skala podwyżek jest często ogromna, co powoduje, że? zaczęto szukać winnych. Przerzucanie się odpowiedzialnością między rządem a samorządem przypomina zaklinanie rzeczywistości. Argumenty, wskazywanie na przyczyny, skutki, spodziewane tendencje nijak się mają do rzeczywistości. Mimo dobrych intencji ceny wzrastają i wszystko wskazuje na to, że wzrastać będą nadal. Paradoksalnie to właśnie sprawia, że ? wydawałoby się ? jałowy spór między samorządem a rządem będzie prawdopodobnie nabierał na sile wraz z rosnącym niezadowoleniem społeczeństwa.
Od stycznia zaczyna obowiązywać elektroniczna ewidencja odpadów w systemie BDO. Oddając ten numer do druku, trudno wyrokować, czy i jaka będzie skala problemów wynikających z nowych przepisów. Z pewnością jednak można stwierdzić, że interesariusze nie mieli zbyt wiele czasu (i możliwości), by przygotować się do nowych realiów. Wystarczy stwierdzić, że wersja produkcyjna systemu BDO została uruchomiona dopiero w drugiej połowie grudnia, zaś dosłownie na godziny przed Nowym Rokiem ukazało się rozporządzenie zwalniające część podmiotów z obowiązku rejestracji.
Celem projektu rewitalizacji Bytomia było zaint...