Zdumieni ludzie opuszczają stojące w korku samochody i autobusy. Wsłuchują się w głosy dobiegające z oddali. To jakiś dziwny jazgot, który kojarzy im się raczej z dżunglą niż miastem. Nad most nadciąga horda małp wzniecających tumult ? to scena z filmu ?Geneza planety małp? Ruperta Wyatta z 2011 r., nowej wersji opowieści o tym, jak małpy przejmują władzę nad światem. Szczerze mówiąc, gdyby przyjrzeć się wielu miastom świata ? tak jest od dawna.

 

Jeżeli myślą Państwo, że Homo sapiens jest jedynym naczelnym, który mieszka w miastach, grubo się mylicie. Już Rudyard Kipling w ?Księdze dżungli? pisał o ukrytym w dżungli indyjskim mieście zamieszkałym przez lud Bander-log, czyli stada małp. Jak same śpiewały o sobie w tej księdze:

O, zaprawdę, nie masz ludu jako my,

Najwolniejszym jesteśmy narodem!

W waleczności i dowcipie niesiężni,

Budzimy zazdrość wszystkich, a przeto

Udają, że nas nie widzą! Lecz mniejsza o to,

W beztroskiej igraszce ciągniem się za ogony!

Najwolniejszym, bo bez przeszkód zamieszkującym wszystkie dostępne środowiska. Małpy to istoty inteligentne i znakomicie przystosowujące się do nowych wyzwań. Niemal wszystkie, za wyjątkiem... tych najbardziej podobnych do człowieka. Małpy człekokształtne, czyli antropoidy ? nasi najbliżsi krewni ? to nie tylko gatunki niezwykle zagrożone, ale je...