Pod presją czasu
Realizowane obecnie projekty związane z budową instalacji termicznego przekształcania odpadów to swoisty bieg z przeszkodami. Czy zatem zakończenie procedur przetargowych i wyłonienie wykonawców tych inwestycji oznacza także kres kłopotów przy realizacji przedsięwzięć? Czas to pieniądz ? wiedzą o tym zarówno firmy wykonawcze, jak i inwestorzy, a zarazem beneficjenci unijnego wsparcia. Czy spalarnie odpadów powstaną w wyznaczonych terminach?
To pytanie zadają sobie dzisiaj niemal wszyscy, którym bliska jest idea uporządkowanej gospodarki odpadami w Polsce. Spędza ono sen z powiek podmiotom, które pilotują spalarniowe inwestycje. Wszystkie bowiem muszą powstać do końca 2015 r. (oprócz projektu dla Poznania, tutaj spalarnia ma być oddana do użytku w drugiej połowie 2016 r.) Z jednej strony to dużo czasu (jednak pod warunkiem, że wykonawcy nie napotkają na swej drodze istotnych przeszkód). Z drugiej ? bardzo mało, jeśli okoliczności będą niesprzyjające.
Warto zatem przyjrzeć się, na jakim etapie jest obecnie ?szóstka? spalarniowa, czyli projekty realizowane w Białymstoku, Bydgoszczy, Koninie, Krakowie, Poznaniu i Szczecinie (o tych inwestycjach szeroko pisaliśmy w ?Przeglądzie Komunalnym? 11/2011, 7/2012 i 11/2012). To one właśnie muszą zmieścić się w wyznaczonych harmonogramach. Kolejne projekty ? a jest ich kilka ? będą już prowadzone w następnej perspektywie finansowej.
Białystok ? w gąszczu odwołań
<...