Centralne sterowanie nawadnianiem pozwala na zarządzanie wieloma obiektami z jednego punktu dyspozycyjnego. Ze względu na korzyści, jakie ze sobą niesie, jego wykorzystywanie w polskich miejskich terenach zieleni jest tylko kwestią czasu i odpowiednich środków.

W ramach oszczędnego gospodarowania wodą, w pierwszej kolejności wprowadza się ograniczenia w podlewaniu terenów zieleni. Dlatego co raz częściej mówi się o potrzebie "inteligentnego używania wody". Dowodem na to, że nie jest to wyłącznie slogan, są firmy oferujące zintegrowane, automatyczne systemy nawadniające coraz śmielej sięgające po rozwiązania, jakie stwarzają komputery i nowoczesna telekomunikacja.

Optymalizacja

Cel tych działań jest jeden - optymalizacja procesu nawadniania, dająca możliwie najlepsze efekty dla wegetacji roślin oraz największe oszczędności zużywanej wody. Przy czym sposób nawadniania (ilość dostarczanej wody, czas polewania, pora zraszania itp.) musi uwzględniać szereg warunków zewnętrznych, takich jak pora roku, aktualna temperatura, wilgotność powietrza i gleby, nasłonecznienie czy naturalne opady. Odrębną kwestię stanowią pojawiające się awarie czy też uszkodzenia systemu, np. na skutek wandalizmu. Różnorodność tych zewnętrznych czynników wymaga niezwykle sprawnego zarządzania systemami nawadniającymi.
Trudno wyobrazić sobie nawadnianie np. obiektów sportowych z kilkunastoma boiskami lub parków, skwerów, alei oraz terenów rekreacyjnych, rozr...