Pokłosie „rewolucji śmieciowej”
Dwulecie ?lipcowego przewrotu? z 2013 r. skłania do refleksji nad bilansem systemu gospodarki odpadami komunalnymi w kraju. Czy wprowadzone przemiany polepszyły, czy pogorszyły poziom utrzymania czystości i porządku w gminach i miastach? Oddajmy głos animatorom i krytykom działań rządu i jego zaplecza politycznego.
Ten dwugłos pozwoli na sformułowanie wniosków wybiegających w przyszłość, którą określą październikowe wybory parlamentarne. Jaka powinna być ta przyszłość w świetle dokonań teraźniejszości?
Resort informuje
W interesującym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej dokonania reformy podsumował wiceminister środowiska, Janusz Ostapiuk1. W jego ocenie sukcesy przeważają, chociaż minusów nadal jest sporo. Po pierwsze, wszyscy obywatele w takim samym stopniu zostali objęci nowym systemem. Nie ma podziału na miasta czy wsie. Każdy objęty został obowiązkiem rozliczania się ze swoją gminą z ilości produkowanych odpadów. Dlatego ?nie uciekają? one z systemu tak jak wcześniej. Po drugie, w kraju udało się wybudować cały szereg zakładów przetwarzających odpady o standardzie, którego w żadnej mierze nie musimy się wstydzić przed Europą. Po trzecie, wprowadzonym reformom towarzyszy ożywiona dyskusja społeczna prowadzona na łamach mediów, tworząca atmosferę do zmiany postaw w stronę bardziej ekologicznych. Rzeczywiście, mówienie ?o śmieciach? stało się modne, sygnały medialne o nieprawidłowościach są...