Polityka energetyczna a dylematy samorządów
Dla prawidłowego sporządzania planów energetycznych dla gmin niezbędna jest przejrzysta polityka energetyczna państwa.
Czy Polska ma i realizuje taką politykę? Czy planiści i samorządowcy są wyposażeni w narzędzia ułatwiające podejmowanie decyzji o kierunkach rozwoju miejskich systemów ciepłowniczych, źródeł ciepła i preferowanych paliwach? Otóż nie!
Dokument „Polityka energetyczna Polski do 2025 r.” jest dokumentem politycznym – bardzo ogólnym, przygotowanym wielowariantowo i nie daje podstaw do planowania energetycznego na poziomie gmin.
Politykę energetyczną państwa kreują inne akty prawne mające moc sprawczą, w tym przede wszystkim Prawo energetyczne i rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie obowiązku zakupu energii elektrycznej z OZE i wytwarzanej w skojarzeniu z ciepłem, podparte „zielonymi” i „czerwonymi certyfikatami” oraz opłatami zastępczymi. Akty te dotyczą jednak głównie przedsiębiorstw energetycznych i nie przekładają się wprost na decyzje samorządów, które winny być podjęte.
Wynika z nich jednak jednoznacznie, że energia z OZE i ze skojarzonej produkcji jest przez państwo popierana. Ponieważ rozporządzenia zawierają również konkretne liczbowe wartości, należałoby podkreślić, że powinny one być powszechnie realizowane. Wątpliwości samorządowców i urzędników opiniujących plany budzą głównie rodzaje paliw, które będą preferowane w odległej, planistycznej przyszłości za 10 bądź 20 lat.
Planiści za...
Czy Polska ma i realizuje taką politykę? Czy planiści i samorządowcy są wyposażeni w narzędzia ułatwiające podejmowanie decyzji o kierunkach rozwoju miejskich systemów ciepłowniczych, źródeł ciepła i preferowanych paliwach? Otóż nie!
Dokument „Polityka energetyczna Polski do 2025 r.” jest dokumentem politycznym – bardzo ogólnym, przygotowanym wielowariantowo i nie daje podstaw do planowania energetycznego na poziomie gmin.
Politykę energetyczną państwa kreują inne akty prawne mające moc sprawczą, w tym przede wszystkim Prawo energetyczne i rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie obowiązku zakupu energii elektrycznej z OZE i wytwarzanej w skojarzeniu z ciepłem, podparte „zielonymi” i „czerwonymi certyfikatami” oraz opłatami zastępczymi. Akty te dotyczą jednak głównie przedsiębiorstw energetycznych i nie przekładają się wprost na decyzje samorządów, które winny być podjęte.
Wynika z nich jednak jednoznacznie, że energia z OZE i ze skojarzonej produkcji jest przez państwo popierana. Ponieważ rozporządzenia zawierają również konkretne liczbowe wartości, należałoby podkreślić, że powinny one być powszechnie realizowane. Wątpliwości samorządowców i urzędników opiniujących plany budzą głównie rodzaje paliw, które będą preferowane w odległej, planistycznej przyszłości za 10 bądź 20 lat.
Planiści za...