Śmietnik jest tuż pod blokiem, więc śmieci można wynieść w kapciach. Problem w tym, że w nich kiepsko się ucieka. A kto by nie uciekał, gdyby w śmietniku zastał niedźwiedzia? To nie jest niemożliwe.

W Polsce takie sytuacje raczej się nie zdarzają, głównie z tego powodu, że niedźwiedzie brunatne są u nas zwierzętami niezwykle rzadkimi. Ostatni nizinny niedźwiedź w naszym kraju widziany był w Puszczy Białowieskiej w 1879 r. Zwierzęta te zniknęły z lasów Mazowsza, Wielkopolski czy Warmii w XVIII w., a ostatniego niedźwiedzia Polski centralnej zabito prawdopodobnie w XVII w. pod Piotrkowem Trybunalskim. Pozostały jedynie w naszych górach i trzymają się z dala od ludzi.

Kilka populacji

Polska populacja niedźwiedzi brunatnych jest częścią populacji karpackiej, liczącej ok. 8 tys. osobników i podzielonej na trzy odizolowane już w dzisiejszych czasach części. Pierwsza zamieszkuje większość Słowacji, a także polskie Tatry i Beskid Żywiecki. Druga to izolowana populacja w niezbyt wysokich (mierzących do 1800 m n.p.m.) Górach Zachodniorumuńskich, niedaleko miasta Kluż-Napoka. Wreszcie najliczniejsza populacja żyje w rdzeniu Karpat, a zatem od naszego pasma Bieszczadów i przyległej części Słowacji przez góry zachodniej Ukrainy, większość Rumunii aż po Serbię.

...